Problem dotyczy nie tylko mieszkańców, którzy czerpią wodę z własnych studni. Wydajność gminnych wodociągów również spadła. Władze gminy Tymbark i Laskowa zaapelowały do osób podłączonych do sieci o racjonalne korzystanie z wody. – Sytuacja jest trudna, ale nie najgorsza. Wydajność wodociągów i naszych ujęć zdecydowanie się obniżyła, stąd nasz apel – podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków wójt Laskowej Czesław Stanisławczyk.
Woda do mieszkańców dowożona jest w niewielkich beczkach. Gminy wynajmują też beczkowóz, którym dysponuje miasto Limanowa. – Mamy za mało sprzętu i wszystko wskazuje na to, że będziemy potrzebowali wsparcia z zewnątrz. Największy problem ma gimna Dobra – mówi Justyna Tokarczyk ze Starostwa Powiatowego w Limanowej.
W powiecie nowosądeckim w tej chwili problem braku wody w studniach nie jest aż tak poważny jak na Limanowszczyźnie. Dotyczy pojedynczych gospodarstw w kilku gminach.
(Bartosz Niemiec/ew)