Głównym tematem nagranych rozmów są negocjacje z kwietnia i maja tego roku, które miały doprowadzić do ustalenia stanowisk miasta i spółki Blackbird, a także wyrażenia zgody na mediacje przed krajowym arbitrażem. Jak można się domyślić, chodzi o ustalenie, kto ponosi winę za zerwanie współpracy przy budowie stadionu i tym samym, kto poniesie związane z tym koszty.
Jak już informowaliśmy, negocjacje zakończyły się fiaskiem. W sprawie nadal nie zabrał głosu sądecki ratusz. Na komentarz nie zdecydował się też obóz prezydenta w radzie miasta. Wyjaśnień domaga się natomiast klub radnych PiS.
- Mamy informacje, że te kwestie zostały zgłoszone odpowiednim służbom. Liczymy na reakcję służb, które powinny się tym zamować - mówi radny PiS Michał Kądziołka.
Klub sądeckich radnych Koalicji Obywatelskiej zapowiada, że ogłosi swoje stanowisko w sprawie po spotkaniu, które ma się odbyć dzisiaj.