Organizatorzy forum nie kryją, że decyzja o przeniesieniu imprezy do łatwych nie należała, bo to największe i najbardziej znane spotkanie przedstawicieli świata polityki i biznesu w Polsce odbywało się w Krynicy od początku, czyli od prawie 30 lat. Zmianę wymusiła czerwona strefa, która wciąż obowiązuje na Sądecczyźnie. W powiecie nie można organizować imprez i, co istotne, nie wiadomo, do kiedy taki zakaz będzie obowiązywał. - To był ostatni dzwonek na wybór nowego gospodarza - mówi Zygmunt Berdychowski, pomysłodawca forum i przewodnicy jego rady programowej. - Musieliśmy podjąć taką decyzję w momencie, w którym trzeba było już uiścić środki z przeznaczeniem na budowę obiektów tymczasowych, no bo nie możemy wydawać milionów na budowę obiektów, które mogą być niewykorzystane.

Burmistrz Krynicy Piotr Ryba przyznaje, że spodziewał się takiej decyzji. Nie kryje jednak, że przeniesienie imprezy, która co roku przyciągała do uzdrowiska tysiące uczestników z całego świata to duża strata wizerunkowa dla miasta, a dla hotelarzy i restauratorów strata finansowa: To jest duża impreza, która trwa trzy dni. Wiadomo, że branża hotelarska i restauracje zarabiają. Mam nadzieję, że nawet jak nie będzie tego gościa forumowego, pomału będą do Krynicy zjeżdżać ludzie na normalny odpoczynek.

Goście, którzy wypełniliby krynickie hotele, pojada do Karpacza. - Wielka szkoda, że wybór padł na Dolny Śląsk, a nie Małopolskę - mówi Wojciech Żurawski dziennikarz ekonomiczny z agencji Reutera, który od wielu lat prowadzi panele na forum: - Gdyby awaryjnie rzecz została przeniesiona do Krakowa, nie odbyłoby się z tak dużą szkodą wizerunkową, jak przeniesienie tego forum na drugą część Polski do. Woj dolnośląskiego. Trudno mówić o forum krynickim w Karpaczu.

- Chcieliśmy zostawić imprezę w Małopolsce, ale się nie udało - tłumaczy Berdychowski. - Zwróciliśmy się z propozycją do miasta Krakowa, aby było gospodarzem Forum Ekonomicznego. Uzyskaliśmy informację, że obiekt jest w trakcie remontu i w związku z tym Kraków podejmie starania zmierzające do tego, aby organizacja forum była możliwa, ale nie mogliśmy dłużnej czekać na pozytywną odpowiedź z Krakowa. Wchodził w grę jeszcze Zator.

Ale tam nie ma odpowiedniego zaplecza konferencyjnego. Przy okazji wymuszonej przez pandemie zmiany gospodarza forum, pojawiają się pytania, czy impreza w przyszłym roku wróci do Krynicy. Jak się okazuje, nie jest to pewne, bo właśnie skończyła się wieloletnia umowa między miastem a Instytutem Studiów Wschodnich odnośnie organizacji wydarzenia. Tuż po zakończeniu tegorocznej edycji imprezy instytut ogłosi zapytanie skierowane do samorządów dotyczące organizacji forum w przyszłym roku.

Na Forum Ekonomicznym w tym roku pojawią się najbardziej aktualne tematy, czyli między innymi sytuacja na Białorusi i pandemia. Impreza ma się odbyć w tradycyjnej formie - tylko część wykładów i paneli zostanie przeniesiona do sieci.

Wciąż natomiast pod znakiem zapytania stoi Festiwal Biegowy, który rozpoczynał się tuż po zakończeniu forum. Wiadomo jedynie, że jeśli sytuacja epidemiczna na Sądecczyźnie się poprawi i impreza dojdzie do skutku, to na pewno odbędzie się w Krynicy.

 

Joanna Porębska/jgk

 


Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.