Proceder jakim parał się 43-letni mieszkaniec Nowego Sącza wyszedł na jaw, kiedy jeden z jego klientów, niezadowolony ze sposobu w jaki fałszywy adwokat poprowadził jego sprawę, skierował doniesienie do prokuratury. Jak się okazało, rzekomy adwokat nigdy nie miał uprawnień do reprezentowania stron przed sądem ani udzielania porad prawnych.

Policja szuka teraz ofiar fałszywego adwokata. Ułatwieniem ma być publikacja wizerunku. Sąd wydał na to zgodę, bo jak przeczytać można w uzasadnieniu: „...działalność podejrzanego naruszała zasady zaufania społeczeństwa do funkcjonowania instytucji adwokatury oraz wymiaru sprawiedliwości”.

Paweł Koziarz od 22 maja przebywa w areszcie. Sądecka komenda policji prowadzi z jego sprawie postępowanie przygotowawcze.

Sławomir Wrona