Sąd Pracy nakazał Sądeckiemu Pogotowiu Ratunkowemu wypłacenie odszkodowania byłemu dyrektorowi jednostki Józefowi Zygmuntowi za to, że niezgodnie z prawem został zwolniony dyscyplinarnie. Odszkodowanie ma wynieść symboliczną złotówkę. Sam Zygmunt, choć początkowo domagał się równowartości trzech pensji, ostatecznie nie chciał żadnego odszkodowania od pogotowia. Nie wyklucza natomiast, że pozwie starostwo powiatowe, które podjęło decyzję o zwolnieniu i od powiatu będzie się domagał finansowej rekompensaty adekwatnej do strat, które poniósł.

​Dodajmy tylko, że starosta nowosądecki Marek Kwiatkowski podtrzymuje słowa o katastrofalnej sytuacji finansowej, w jakiej sądeckie pogotowie zostawił były dyrektor. Samorządowiec podkreśla, że jednostka, odkąd ma nowego szefa, wychodzi na prostą. "Zaległości wobec ZUS wynoszą dziś 1 milion 790 tys. złotych. Powstały w wyniku wynajmu swoich pracowników firmie zewnętrznej, która świadczyła usługi tymi pracownikami bez płacenia im ZUS. Teraz pogotowie ten ZUS musi opłacić. Po drugie, za 2018 rok była strata 1 milion 623 tys. złotych" - wylicza starosta w rozmowie z Radiem Kraków.

Sąd nakazał też sprostować świadectwo pracy Zygmunta. Zarząd powiatu nie zamierza się odwoływać od tej decyzji.

 

 

(Joanna Porębska/ek)


Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.