Do zdarzenia doszło w połowie maja. Mężczyźni zatrzymali się, by pomóc leżącemu 31 latkowi. Okazało się, że był on pijany i rzucił się na nich z maczetą.
Mężczyźni zgłosili sprawę na policję. Napastnik został zatrzymany we własnym domu po kilku dniach i trafił na trzy miesiące do aresztu. Teraz usłyszał sześć zarzutów m.in. kierowania gróźb karalnych.
Dodatkowo policjanci udowodnili mu kradzież 7 kamer monitoringu ze stacji PKP w Rytrze.