- Przedświąteczny czas to idealny moment na złapanie szkodnika. Ma około 5 mm długości, jest cała czarna. Odwłok jest matowy. Trzecia para odnóży jest wydłużona i łukowato wygięta. Stąd jej nazwa Cinara curvipes. Byłoby super jakby się udało ją złapać do słoika, pojemnika po lekach. Jeśli by była żywa, powinny być małe otworki z dopływem powietrza. Można też ją włożyć do spirytusu - mówi Aleksandra Biedrzycka z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.
Warto sprawdzić pień i dolne gałęzie choinki po zakupie. Temperatura pokojowa może uaktywnić mszyce zimujące na drzewach.
Cinara curvipes to owad, który tworzy liczne kolonie na pniach i gałęziach, głównie jodeł – kaukaskiej i koreańskiej. Badania naukowców ustalą trasę podróży groźnej mszycy, ale przede wszystkim pozwolą poznać przyczyny jej inwazji i zaplanować sposoby radzenia sobie z jej wpływem.
"Znalazłeś mszyce? Daj nam znać gdzie!" - prosi Instytut Ochrony Przyrody. Można pisać na adres: [email protected].