"List wzywał do pojednania i wybaczenia między narodem polskim a niemieckim oraz zapraszał niemieckich biskupów do udziału w uroczystościach Millenium Chrztu Polski. Obchody tak ważnej rocznicy nie mogły się odbyć na bazie przemilczania pewnych wydarzeń. W 1965 roku determinowało to relacje z zachodnim sąsiadem. Biskupi liczyli, że jeśli w polityce w tej sprawie doszło do pewnego impasu, to na podstawie wspólnych przekonań religijnych da się go znieść" - przypomina w rozmowie z Radiem Kraków dr Urszula Pękala, teolog z Instytutu Historii Europejskiej w Moguncji.
Jak dodaje teolog, pojednanie polsko- niemieckie to proces, który się nie skończył.
Pismo zostało wystosowane przez biorących udział w obradach II Soboru Watykańskiego w Rzymie polskich biskupów m.in. prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego i metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę. Władze komunistyczne oskarżyły polski episkopat o zdradę interesów narodowych. W ramach represji Prymas Stefan Wyszyński nie otrzymał paszportu na wizytę w Rzymie związaną z inauguracją millenium, odmówiono również zgody na przybycie do kraju na uroczystości Millenium Chrztu Polski papieża Pawła VI.
(Anna Łoś/ew)