Według ustaleń śledczych na początku grudnia mężczyzna przyjechał w okolice Krakowa i umawiał się na spotkania z kobietami świadczącymi usługi seksualne. Miał je gwałcić, grozić im przedmiotem przypominającym broń, żądać haraczy oraz zabierać pieniądze. Swoją przestępczą działalność wzorował na jednym z seriali kryminalnych, chciał, aby właśnie tak wyglądało jego życie.
Zatrzymanie nastąpiło 10 grudnia podczas zorganizowanej akcji policjantów. 59-latek miał być agresywny i grozić funkcjonariuszom.
11 grudnia został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty m.in. rozbojów i zgwałcenia. Policja i prokuratura zapowiadają wniosek o tymczasowy areszt; możliwe jest także rozszerzenie zarzutów o czynną napaść na funkcjonariuszy.