Zapadlisko pogórnicze? Niekoniecznie
Okazało się, że jeden z mieszkańców wpadł po zmroku do dziury nogą. Na szczęście zdołał sam się wydostać. Podjęto decyzję o rozkopaniu i sprawdzeniu terenu, ponieważ znajduje się on na obszarze działalności górniczej kopalni w Bolesławiu.
– Po oględzinach stwierdzono, że otwór rzeczywiście ma 2–3 metry głębokości, ale jego pochodzenie nie było oczywiste. Z naszej strony wysłaliśmy koparkę. Prace ujawniły, że pod spodem znajduje się jakaś budowla – być może studnia albo piwniczka, wzniesiona prawdopodobnie kilkadziesiąt lat temu
– wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Tomasz Wójcik, rzecznik prasowy ZGH „Bolesław”.
Wójt gminy Bolesław Krzysztof Dudziński zapewnia, że jak przy każdym zgłoszeniu dotyczącym zapadnięcia się terenu, tak i tym razem służby zareagowały błyskawicznie:
– Każde takie zgłoszenie traktujemy poważnie, nawet gdy odnotujemy to wieczorem lub nocą. Reagujemy odpowiednio, zabezpieczamy teren i informujemy mieszkańców o dalszych działaniach - podkreśla Krzysztof Dudziński.
Otwór został zasypany kruszywem, a teren ogrodzony i objęty obserwacją. Rzecznik kopalni podkreśla, że w tym rejonie prowadzono eksploatację górniczą w latach 80. i 90., a dodatkowo właściciele posesji ingerowali w grunt, co mogło przyczynić się do powstania zapadliska.
Na razie nie ustalono jednoznacznej przyczyny wyrwy. Władze gminy zawiadomiły Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy w Sosnowcu, który wcześniej badał ten teren pod kątem ryzyka zapadlisk.
Zapadliska w Bolesławiu coraz bliżej domów
Ostatnie zapadliska w Bolesławiu w powiecie olkuskim pojawiają się przede wszystkim w rejonie ulicy Parkowej. To tu znajduje się gminny park, gdzie powstały w ubiegłym roku lej wciąż jest ogrodzony taśmami z zakazem wstępu. Kolejna dziura pojawiła się w pobliżu schroniska dla bezdomnych zwierząt Rafik. Wyrwy pojawiają się też w pobliżu domostw, a to wzbudza coraz większe obawy mieszkańców.
Obwodnica Bolesławia śmiertelnym zagrożeniem
Obwodnica Bolesławia to droga powiatowa, która została oddana do użytku pod koniec 2022 roku. Kilka miesięcy później, w lutym 2023 roku na jezdni pojawiło się zapadlisko. Od tamtego czasu droga jest wyłączona z ruchu, a podnoszący się poziom wód podziemnych (na skutek zamknięcia 5 lat temu kopalni Olkusz-Pomorzany) sukcesywnie zalewa teren.
Niestety obwodnica stała się "atrakcją turystyczną". Zalana droga kusi miejscowych, jak i turystów do oglądania, fotografowania, a nawet kąpieli. To bezmyślne i skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie!