Z pobliskiego domu ewakuowano 4 osoby. Na działce zapadło się ogrodzenie. Dziura ma 6 metrów średnicy i 3 metry głębokości. Obydwie ulice (Rzemieślnicza i Zielona) są całkowicie wyłączone z ruchu.
Strażacy dostali zgłoszenie o powstającym zapadlisku w czwartek o godzinie 21:00. Na początku wyrwa była znacznie mniejsza.
- Po przyjeździe na miejsce okazało się, że faktycznie jest zapadlisko o wymiarach około 3 metrów na 2 metry. Po chwili zaczęło się ono poszerzać, pochłaniając ogrodzenie jednego z budynków. My zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia i ewakuowaliśmy osoby z budynku - mówi kpt. Michał Bielach, oficer prasowy olkuskiej straży pożarnej.
Obszar zapadliska jest wygrodzony i obserwowany.
- Prowadzimy obserwację tego miejsca. Wszystkie czynności mają nam pomóc w ustaleniu przyczyn powstania zapadliska. Powiadomiono Państwowy Instytut Geologiczny i ZGH Bolesław. Apelujemy o ostrożność i słuchanie służb - mówi Michał Latos, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.
Gmina o dalszych ustaleniach będzie mieszkańców na bieżąco informować w kolejnych komunikatach.
Zapadlisko znajduje się na terenie, gdzie mogą występować szkody górnicze - informuje Tomasz Wójcik, hydrogeolog z Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław. Wyjaśnia, że w tym rejonie było prowadzone górnictwo historyczne. Pod ziemią biegła sztolnia Ponikowska.
- Tutaj jest pas, gdzie te szkody związane z historyczną działalnością górniczą mogą nastąpić. Sama sztolnia nie jest zagrożeniem, ale połączenie sztolni z powierzchnią to miejsca zagrożone. Tych miejsc nie da się jednoznacznie wskazać. Można je interpretować na podstawie danych historycznych i ugięć terenowych - mówi Wójcik.
Dodaje, że Państwowy Instytut Geologiczny po sprawdzeniu będzie mógł potwierdzić lub wykluczyć, czy w tym miejscu był jeden z szybów kopalnianych, czy też powstanie w tym miejscu wyrwy w ziemi ma inną przyczynę.
Służby proszą o zachowanie szczególnej ostrożności.