Do zdarzenia doszło w środę (3 września). 77-letnia mieszkanka Oświęcimia odebrała telefon od kobiety podającej się za jej córkę. Fałszywa rozmówczyni twierdziła, że spowodowała poważny wypadek drogowy i została zatrzymana. Aby odzyskać wolność, miała wpłacić kaucję, którą miał odebrać jej znajomy. Seniorka, nie weryfikując informacji u córki ani wśród bliskich, przygotowała pieniądze – blisko 34 tys. złotych – i przekazała je młodemu mężczyźnie.
Chwilę później oszust został zatrzymany przez oświęcimskich kryminalnych. Policjanci odzyskali całą kwotę, a 23-latek trafił do policyjnego aresztu.
W piątek (5 września) podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, gdzie usłyszał zarzuty. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o 3-miesięczny areszt. Mężczyzna wprost z sali sądowej trafił do zakładu karnego.
Policja ustaliła, że zatrzymany może mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami na terenie kraju. Trwają działania zmierzające do ustalenia jego wspólników. Za oszustwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.