Pod tablicą pamiątkową na budynku, w którym Niemcy więzili kobiety i gdzie doszło do masakry, złożono kwiaty.

„To była potworna zbrodnia, którą w dużej mierze popełniły kobiety. Ofiarą padły inne kobiety. Winniśmy wieczną pamięć każdej spośród tych 90 więźniarek. Każda z nich była niewinną, bezbronną ofiarą bestialstwa” – powiedziała PAP Agnieszka Molenda-Kopijasz, prezes brzeszczańskiej Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau, opiekującej się budynkiem, gdzie 80 lat temu doszło do masakry.

Jak przypomniała, ofiarami były „młode więźniarki, francuskie Żydówki traktowane przez SS jako komunistki”. „Nocą, 5 października 1942 r., sześć więźniarek funkcyjnych, w tym Elfriede Schmidt, nazywana +królową siekiery+, razem z esesmanami dopuścili się zbrodni. Użyli pałek, siekier i podobnych narzędzi. Zginęło 90 więźniarek” – mówiła Molenda-Kopijasz.

Prezes fundacji dodała, że po nocnej masakrze Niemcy zgładzili wszystkie kobiety, które ją przeżyły, lecz odniosły rany. Straconych zostało też sześć funkcyjnych Niemek, które uczestniczyły w rzezi, w tym Elfriede Schmidt.

Śledztwo przeprowadzone przez obozowe gestapo na rozkaz komendanta Rudolfa Hoessa zostało umorzone. Dowody zatarto.

"Znamy historyczny przebieg tego brutalnego wydarzenia. Niestety, nadal są to bezimienne ofiary obozu Auschwitz i Holokaustu. Nie zachowała się żadna dokumentacja poobozowa, która pozwoliłaby opracować listę nazwisk" - powiedziała Agnieszka Molenda-Kopijasz.

Uczestniczący w rocznicowych uroczystościach, w tym przedstawiciele lokalnych władz oraz dyplomaci z Francji, Niemiec, Węgier i Austrii, po oddaniu hołdu ofiarom, zwiedzili ekspozycję w historycznym budynku.

Karna kompania dla więźniarek w Budach, ok. 7 km od Oświęcimia, powstała w czerwcu 1942 r. po ucieczce z komanda kobiecego polskiej więźniarki Janiny Nowak. Niemcy, by zaostrzyć dyscyplinę, zastosowali odpowiedzialność zbiorową. Komando przekształcili w karną kompanię. Wszystkie 200 więźniarek odesłano wraz z 200 Żydówkami z różnych krajów do nowo utworzonego karnego podobozu w Budach/Borze.

Kadrę funkcyjną kompanii stanowiły niemieckie kryminalistki. Więźniarki pracowały ponad siły m.in. kopiąc rowy, oczyszczając pnie z gałęzi, by przygotować je do wywozu z lasu, pogłębiając koryto Wisły lub pobliskie stawy rybne.

W drugiej połowie sierpnia 1942 r. Polki przeniesiono do obozu żeńskiego w Birkenau.

W pierwszych dniach października w Budach doszło do masakry francuskich Żydówek.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau powstała w 2013 r. Działa na rzecz ratowania rzeczy, przedmiotów oraz artefaktów związanych z byłym niemieckim obozem i jego podobozami, które znajdują się obecnie w rękach prywatnych. Opiekuje się m.in. budynkiem, w którym mieściła się karna kompania więźniarek Auschwitz. W izbach wyeksponowane są poobozowe eksponaty.