Jak poinformowała PAP w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu prok. Justyna Rataj-Mykietyn, w trakcie śledztwa dotyczącego pokrzywdzonej 13-latki pojawiły się nowe ustalenia.
„Filip W. usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej drugiej małoletniej dziewczyny. Do tego zdarzenia doszło wcześniej, w listopadzie ubiegłego roku, również w Rabce-Zdroju. W tym przypadku dziewczynka nie odniosła żadnych obrażeń” – poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, prok. Justyna Rataj-Mykietyn.
Rzeczniczka przekazała, że śledztwo jest na końcowym etapie, a podejrzany nadal przebywa w areszcie, który został przedłużony do 10 września. W tym czasie prokuratura planuje zakończenie postępowania.
Do ataku na 13-latkę doszło 12 lutego. Według ustaleń śledczych, dziewczynka została zaatakowana, gdy szła do szkoły przez zalesiony teren w centrum Rabki-Zdroju. Mężczyzna miał przewrócić ją na ziemię i użyć wobec niej siły fizycznej. Pokrzywdzona zdołała się uwolnić, a jej obrażenia nie wymagały dłuższej hospitalizacji.
Podejrzany został zatrzymany tego samego dnia. Jego tożsamość ustalono na podstawie zapisu z monitoringu miejskiego. Usłyszał zarzut usiłowania gwałtu, za który grozi od pięciu lat więzienia do dożywocia. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Sąd Rejonowy w Nowym Targu początkowo zastosował wobec podejrzanego środki wolnościowe, w tym poręczenie majątkowe w wysokości 50 tys. zł oraz dozór policji. Po zażaleniu prokuratury decyzję tę uchylono, a Sąd Okręgowy zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania.