- A
- A
- A
Krytycy o "Akropolis" w Narodowym Starym Teatrze
"Jeżeli miałby być protest, to w trakcie takiego spektaklu" - przekonywał po wczorajszej premierze "Akropolis" Stanisława Wyspiańskiego w krakowskim Narodowym Starym Teatrze reżyser, dramaturg i teatrolog, Adam Sroka.Po jeden z najbardziej wieloznacznych tekstów Wyspiańskiego sięgnął młody reżyser Łukasz Twarkowski . Wykorzystał multimedia, między innymi projekcje wideo. Jednak według Adama Sroki jego inscenizacja nie miała nic wspólnego z dramatem Wyspiańskiego. Teatrolog stwierdził w rozmowie z Radiem Kraków, że to, co widział, było absolutnie bezsensowne. I dodał: "Teatr nie jest sprawą dla kilku czy kilkunastu twórców i artystów, którzy świetnie się bawią. To jest instytucja, która ma kilkanaście milionów dotacji i musi brać na siebie obowiązek walki o sens".
Innego zdania jest reżyserka i kuratorka projektów artystycznych Aśka Grochulska, według której w "Akropolis" Łukasza Twarkowskiego widać, jak nowe technologie można połączyć z warsztatem aktora. "Ta ekipa rzuciła się bardzo odważnie na próbę przeprowadzenia widza przez doświadczenie tego tekstu. Doskonała jest muzyka, polecam słuchanie muzyki w tym spektaklu".
Jak już informowaliśmy w Radiu Kraków, ostatnim spektaklom w Narodowym Starym Teatrze towarzyszyły protesty i incydenty, skierowane przeciwko dyrektorowi Janowi Klacie. Tym razem było jednak spokojnie i nic nie zakłóciło premiery "Akropolis", choć nie wszyscy pozostali do końca inscenizacji. Teatrolog Adam Sroka stwierdził, że gdyby miał być protest, to w trakcie takiego spektaklu.
Maciej Nowak, dyrektor Instytutu Teatralnego imienia Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie mówił po sobotniej premierze: "Nie zrozumiałem z tej interpretacji nic, ale nikt nigdy nie zdoła zrozumieć, co tak naprawdę Wyspiański zawarł w tym dramacie. Wobec gorączki, która panuje w Starym Teatrze i w okolicach od trzech tygodni, tak bardzo zimy i formalny spektakl może ochłodzi wzburzone i gorące głowy. Każde pokolenie powinno mieć swoje Akropolis i to jest z pewnością przedstawienie pokolenia 20-to 30-to latków, którzy szukają swojego języka teatralnego".
A sami młodzi twórcy inscenizacji mówią o niej, że jest jak twardy dysk z danymi z przeszłości.
Stanisław Wyspiański napisał "Akropolis" w 1904 roku. To jedno z jego najważniejszych jego dzieł. Sam uważał je za domknięcie "Wesela" i "Wyzwolenia", ale nie doczekał premiery tego dramatu w teatrze.
(Małgorzata Nieciecka/dm)
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
21:55
Kraków Airport: przekierowane loty z powodu mgły
-
19:56
Kardynał Ryś przejmuje „pole minowe”. Co zostawił po sobie abp Jędraszewski?
-
19:40
Ewa Lipska z odznaką "Honoris Gratia"
-
18:57
Pożar w restauracji na Krupówkach. Dwie osoby w szpitalu
-
18:06
Napad na jubilera na osiedlu Tysiąclecia w Krakowie. Trwają poszukiwania sprawców
-
17:26
Kraków: potrącenie pieszego. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR
-
17:08
Kolejna akcja CBA w Nowym Sączu. Śledczy nie ujawniają szczegółów
-
17:06
Pogrzeb wariantów S7. Przed siedzibą GDDKiA znów protestowali mieszkańcy
-
16:48
Tajemnice obrazu z Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. Naukowcy ustalą autora renesansowego dzieła?
-
16:30
W magistrackiej broszurze Tarnów nie informuje mieszkańców o podwyżkach, jest za to sporo o sukcesach
-
15:55
Wyzwanie dla najlepszych: ekoedukacja
-
15:37
"OPW z dronem" - wojsko wyszkoli licealistów z obsługi bezzałogowców
-
15:30
Wypadek w Inwałdzie oraz potrącenie w Libiążu
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze