Mistrzem świata został 25-letni Ukrainiec Ihor Kizyma - 388 pkt (194-194), wyprzedzając rodaka Denysa Babliuka - 383 (191-192) oraz Szweda Emila Martinssona - 383 (190-193).

Łukasz Czapla uzyskał 380 pkt (188-192). Przed 39-letnim krakowianinem z klubu Petarda Kraków znaleźli się jeszcze Szwed Jesper Nyberg - 382 (191-191) oraz You Jin Jeong (Korea Płd.) - 381 (182-199).

Plonem startu Czapli w Chateauroux był brązowy medal w ruchomej tarczy na 10 m (przebiegi mieszane) - 12. krążek mistrzostw świata w jego kolekcji, a pierwszy z tego kruszcu. Wcześniej w konkurencji strzelania na 10 i 50 m wywalczył osiem złotych i trzy srebrne.

"Ten brązowy medal przyszło mi wywalczyć najtrudniej spośród dotychczasowych. To była taka emocjonalna huśtawka. Każdy z tych krążków był trudny do osiągnięcia. Czas leci szybko, ja jednak czuję się na siłach rywalizować z każdym rywalem. We Francji kilka razy zabrakło do pełni szczęścia punkcika. Odpocznę trochę, ale będę w tym czasie myśleć o startach w przyszłym roku" - powiedział PAP Łukasz Czapla.

Klasą dla siebie w mistrzostwach świata w Chatearoux byli Ukraińcy, którzy w konkurencjach seniorskich i juniorskich kobiet i mężczyzn zdobyli 15 medali (6-5-4). Resztę pozostawili reprezentantom siedmiu państw.