"Postanowiłem podziałać. Dość szybko dostałem odpowiedź, że WIOŚ nie posiada funduszy w tym momencie na wykonanie takiej interwencji, na zbadanie, czy tam faktycznie są spalane odpady, czy nie. Może się okazać, iż weryfikacja nastąpi w lecie" - mówi pan Piotr.

I prawdopodobnie to nie pierwsza taka sytuacja bo jak informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie ostatnia kontrola zlecona za pomocą ekointerwencji została przeprowadzona w połowie listopada, bo wtedy zakończono cykl roczny.

"Ponieważ musieliśmy zakończyć system rozliczeń, te badania, które wykonywaliśmy, były prowadzone na zasadzie porozumienia z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska. Fundusz przekazał nam odpowiednie środki na wykonanie takich badań i te badania były zlecone i wykonywał je Instytu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu" - mówi Ryszard Listwan, zastępca Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i dodaje, że rada nadzorcza Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska przyzna kolejne pieniądze na kontrole pod koniec stycznia - ale tutaj cała ta biurokratyczna machina dopiero zaczyna się powoli rozpędzać.

"To będzie możliwe po spełnieniu kryteriów wynikających z prawa budżetowego. Musi być zatwierdzona ustawa budżetowa, muszą być odpowiednio wdrożone tryby, bo przekazywanie środków następuje przez Ministerstwo Finansów, poprzez urzędy wojewódzkie" - tłumaczy Listwan.

I ta machina zatrzyma się w najlepszym wypadku na przełomie marca i kwietnia. Dlatego też WIOŚ ponownie kontrole będzie mógł przeprowadzać już po sezonie grzewczym. Urząd zapewnia jednak, że sygnalizował już problem. Taka sytuacja bulwersuje wicemarszałka małopolski Tomasza Urynowicza.

"To jest jakiś skandal. Mówimy o realizacji zadań ustawowych nałożonych na Wojewódzki Inspektorat Środowiska, w związku z tym to jest niedopuszczalna odpowiedź. System interwencji jest tak przecież naprawdę ułatwieniem zgłaszania działań, które i tak muszą być zgłoszone" - mówi Urynowicz.

Wicemarszałek będzie namawiał też zarząd województwa do interwencji w tej sprawie. Zarząd jednak może napotkać przed sobą ścianę. Ryszard Listwan ostrzega, że przeprowadzanie kontroli w tym czasie byłoby nawet złamaniem prawa:

"My się rozliczamy w systemie rocznym, a naruszenie ustawy budżetowej jest największym wykroczeniem, jakie możemy popełnić. Trzeba zmienić regulamin funduszu, to się wiąże z wprowadzeniem zmian w ustawie" - twierdzi Ryszard Listwan.

Co może nie być takie proste, więc prawdopodobnie sytuacja powtórzy się też w przyszłym roku. A przez ten czas, kiedy było można, udało się WIOS-iowi skontrolować ponad 70 firm. Aż 80 procent z nich paliło odpadami. Część zostanie ukarana mandatem, część ukarze najprawdopodobniej sąd. Ale przedsiębiorstw, tych mniejszych i tych większych, działających w Małopolsce jest około dziesięciu tysięcy, więc to może trochę potrwać.

 

(Tomasz Bździkot/łk)

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.