Akademia Skilla to nazwa nowego programu, w ramach którego uczniowie oraz nauczyciele mogą odwiedzać supernowoczesny krakowski synchrotron.
Akcelerator kołowy w obwodzie ma 96 m, a nasze pędzące w jego wnętrzu elektrony pokonują ten dystans w ciągu sekundy 3 miliony 100 000 razy. Potężna hala eksperymentalna, na samym środku znajduje się serce synchrotronu, czyli akcelerator kołowy. Struktura przypominająca z góry Słońce, od której odchodzą promieniście pięknie błyszczące linie eksperymentalne
- mówi Agnieszka Cudek z Narodowego Centrum Promieniowania Synchrotronowego Solaris.
Kompleks umożliwiający najbardziej zaawansowane badania zaprasza młodych naukowców, by pomóc im w rozwijaniu naukowego bakcyla. By jednak otrzymać prawo wstępu do "świątyni eksperymentów" i wziąć udział w Akademii Skilla, trzeba się będzie wykazać.
Projekt składa się z kilku programów, tych adresowanych do uczniów albo do całych klas i tych adresowanych do nauczycieli. Uczniowie mogą do nas przyjść na wycieczki i zobaczyć akcelerator cząstek tu na żywo, a także porozmawiać z naszymi naukowcami. Mogą również wziąć udział w warsztatach, ale żeby to było możliwe, muszą wcześniej wysłać do nas plakat, na którym przedstawią system budowy synchrotronu
- tłumaczy Agnieszka Cudek.
Naukowcy przygotowali też coś dla nauczycieli. Mogą oni wygrać specjalnie opracowaną grę planszową, która znacznie ułatwi im prowadzenie zajęć.
W krakowskim akceleratorze badano między innymi metody walki z koronawirusem SARS-COV2.
Synchrotron Solaris znajduje się pod opieką Uniwersytetu Jagiellońskiego. Powstał w 2017 roku i kosztował około 200 milionów złotych.