- Przewodniczący Rady Miasta Lwowa jest wojskowym. Oni mają doświadczenie, wiedzą, komu to przekazać, mamy do nich zaufanie, więc po przekazaniu formalnym na rzecz samorządu oni sami będą przekazywać ten sprzęt tam, gdzie jest najbardziej potrzebny. Wybraliśmy takie rzeczy, które można kupić na wolnym rynku, które mają podwójne przeznaczenie, np. buty wojskowe czy generatory prądu. Nie zastąpi to amunicji, nie zastąpi to armat. Nie kupujemy też rzeczy, które są bardziej specjalistyczne, jak np. kamizelki kuloodporne, hełmy czy leki na receptę, ale staramy się pomóc armii ukraińskiej w taki sposób, jaki możemy - mówił radny Łukasz Wantuch- współorganizator projektu. Na przekazanie dwóch ciężarówek zdecydował się wcześniej Rybnik. Radni mają nadzieję, że przykład Krakowa stanie się impulsem dla innych gmin i miast do podobnej formy pomocy.