Już w 7. minucie Erik Exposito znalazł się w sytuacji sam na sam z Mikołajem Biegańskim. Strzał Hiszpana próbował jeszcze wybić wracający Matej Hanousek, lecz bez powodzenia. Pięć minut później Exposito miał dużo miejsca i czasu aby oddać precyzyjny strzał z szesnastu metrów i posłał piłkę tuż przy słupku.

Podopieczni Jacka Magiery bezapelacyjnie dominowali i stwarzali sobie kolejne okazje. W 22. minucie Exposito znalazł się sam przed Biegańskim, lecz tym razem bramkarz Wisły wygrał ten pojedynek, a za moment obronił dobitkę Mateusza Praszelika.

Wiślacy byli kompletnie zamroczeni, popełniali proste błędy i po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Dina Stigleca Diogo Verdasca strzałem głową zdobył bramkę na 3:0.

W 34. minucie trener Wisły zrobił podwójną zmianę wprowadzając na boisko Dora Hugiego i Yawa Yeboaha oraz zmienił ustawienie zespołu na czterech z tyłu. Nie przyniosło to spodziewanych efektów, bo Śląsk nadal stwarzał okazje bramkowe. Biegański obronił groźny strzał Praszelika, a w 40. minucie po strzale Exposito i dobitce Roberta Picha piłka dwukrotnie odbijała się od poprzeczki.

Po przerwie Śląsk nie atakował już z taką pasją, ale pokazał za to jakość w defensywie, uniemożliwiając gospodarzom przeprowadzenie ataków. Michał Szromnik pierwszy raz interweniował dopiero w 67. minucie, po strzale Yeboaha, który wpadł w pole karne po efektownym dryblingu.

Kwadrans przed końcem Alan Uryga nadepnął w polu karnym na stopę Exposito i arbiter podyktował "jedenastkę", którą pewnie wykorzystał sam poszkodowany. Dzięki temu Hiszpan skompletował hat-tricka.

W końcówce goście znowu mocniej atakowali. Najpierw wprowadzony chwilę wcześniej Caye Quintana nie potrafił pokonać Biegańskiego w sytuacji sam na sam, ale już w doliczonym czasie gry inny rezerwowy Marcel Zylla ustalił wynik spotkania.

Tym samym Śląsk powtórzył swoje osiągnięcie z wiosny 1989 roku, gdy pokonał Wisłę na jej stadionie także 5:0.

Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 0:5 (0:3).

Bramki: 0:1 Erik Exposito (7), 0:2 Erik Exposito (12), 0:3 Diogo Verdasca (27-głową), 0:4 Erik Exposito (77-karny), 0:5 Marcel Zylla (90+1).

Żółta kartka – Wisła Kraków: Konrad Gruszkowski, Michal Frydrych, Dawid Szot; Śląsk Wrocław: Petr Schwarz.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 13 563.

Wisła Kraków: Mikołaj Biegański - Serafin Szota (46. Dawid Szot), Alan Uryga, Maciej Sadlok (34. Dor Hugi) – Konrad Gruszkowski (34. Yaw Yeboah), Michal Frydrych, Gieorgij Żukow, Matej Hanousek - Piotr Starzyński (73. Hubert Sobol), Michal Skvarka - Felicio Brown Forbes (85. Nikola Kuveljic).

Śląsk Wrocław: Michał Szromnik – Szymon Lewkot, Wojciech Golla, Dino Stiglec (73. Victor Garcia) – Patryk Janasik, Petr Schwarz (82. Rafał Makowski), Krzysztof Mączyński, Diogo Verdasca - Mateusz Praszelik (86. Marcel Zylla), Robert Pich (73. Waldemar Sobota) - Erik Exposito (82. Caye Quintana).