W wypowiedzi do mediów dyrektor przyznał się i przeprosił za to, że "ukarał" porysowaniem karoserii kierowców, którzy parkowali na zakazie. Sam poprosił o zawieszenie go w funkcji do wyjaśnienia sprawy.
Jak dotąd nie usłyszał zarzutów. Został wezwany w charakterze świadka.
(Karol Surówka/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: