Forma ochrony czy narzędzie planistyczne?
Użytek ekologiczny to jedna z form ochrony przyrody, ustanawiana przez Radę Miasta. Daje możliwość ochrony cennych przyrodniczo obszarów w granicach miasta, takich jak łąki, siedliska zwierząt, stawy czy tereny podmokłe. Wspiera działania ochronne i edukacyjne, dopuszcza budowę lekkiej infrastruktury, np. pomostów czy punktów widokowych, pod warunkiem że nie zagraża to przyrodzie.
Jego wyznaczenie, co pokazały ostatnie wydarzenia związane z Zakrzówkiem, może wpłynąć także na planowanie przestrzenne czyli, na przykład, ograniczyć możliwość zabudowy. Przypomnijmy, wojewoda Małopolski ostatecznie nie złożył skargi kasacyjnej na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uchylił decyzję wojewody o unieważnieniu uchwały krakowskich radnych (o utworzeniu użytku ekologicznego na Zakrzówku). To oznacza, że decyzja o użytku uprawomocniła się w piątek (4 kwietnia). Wcześniej jednak deweloper otrzymał jednak pozwolenie na budowę bloku mieszkalnego w tym miejscu.
Wojewoda może utrzymać zgodę na budowę, albo ją unieważnić. Jak powiedział w Radiu Kraków Krzysztof Jan Klęczar, decyzje podejmie „na dniach”.
Dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej potwierdził w programie O Tym Się Mówi, że, choć zablokowanie budowy może być kontrowersyjne (bo wiąże się z koniecznością wypłaty odszkodowań), to jednak warto walczyć o kolejne zielone tereny w Krakowie.
Nie jest to idealna sytuacja, ponieważ użytki ekologiczne powinny być wcześniej uwzględniane w dokumentach planistycznych. Z jakiegoś powodu wiele lat temu został przyjęty plan miejscowy, który tego nie uwzględnił, dopuścił na tym terenie zabudowę. (…) Myślę, że decyzję podjęto też ze świadomością konsekwencji. Rozmawiamy o wielu gatunkach roślin, zwierząt, które na tym terenie żyją
– tłumaczył Łukasz Pawlik na antenie Radia Kraków. Wymienił, że na terenie Zakrzówka przyrodnicy zaobserwowali liczną populację motyla Modraszka oraz gniewosza plamistego. Zakrzówek to w dużej mierze tereny podmokłe, jest więc siedliskiem i miejscem do „zimowania” wielu gatunków płazów.
„Ograniczenie użytku ekologicznego to ograniczenie bioróżnorodności Zakrzówka. (…) Radni miejscy, którzy podejmowali tę decyzję, podejmowali ją pewnie z myślą o ochronie przyrody, ale też by ograniczyć zabudowę i dewastację terenu cennego przyrodniczego” – dodaje dyrektor ZZM.
Przyszłość i zagrożenia terenów cennych przyrodniczo
Miasto aktualizuje dokumenty strategiczne, by uniknąć sytuacji, gdzie cenne tereny są przeznaczane pod zabudowę. Plan ogólny, który ma powstać do 2026 roku, powinien temu zapobiec. Jednocześnie analizowane są propozycje NGO dotyczące kolejnych lokalizacji potencjalnych użytków.
Zdaniem dyrektora ZZM, jeśli na podstawie strategii będzie przygotowywany plan ogólny, uda się uniknąć sytuacji, że strefie terenów zielonych, cennych przyrodniczo, zostanie wprowadzona zabudowa. „ Bo tam nie będzie można uzyskać decyzji o warunkach zabudowy. Będziemy musieli mocno pokazać, jak szczególnie są zagrożone tereny rolnicze, łąki, gdzie jest duża presja inwestycyjna, szczególnie zabudową jednorodzinną” – uważa Pawlik.
Użytek ekologiczny to nie park, ale… są wyjątki
Kraków ma już 20 użytków ekologicznych. Trzeba jednak pamiętać, że użytek ekologiczny to nie jest przestrzeń parkowa, z której mogą korzystać mieszkańcy szukający miejsca do rekreacji.
Nie możemy użytku zagospodarować tak jak parku – zastrzega Łukasz Pawlik.
Tylko niektóre użytki ekologiczne są udostępniane. Nie można ich bowiem, zagospodarować intensywnie (np. w place zabaw, siłownie zewnętrzne czy strefy sportowe, a każda ingerencja musi być minimalna i zgodna z celem ochrony przyrody.
Przykładem mogą być Łąki Nowohuckie czy Staw przy Kaczeńcowej, gdzie zezwolono na budowę lekkiej infrastruktury: punktów widokowych, pomostów, stref edukacji przyrodniczej. Tak by umożliwić mieszkańcom kontakt z naturą.
Zarząd Zieleni Miejskiej ma też podobne plany dotyczące kamieniołomu Libana. W sierpniu 2024 roku miasto zdecydowało, że przeznaczy ponad milion złotych na ogrodzenie przy niebezpiecznych skarpach. Decyzja zapadła po serii wypadków w tym miejscu.
Pierwszy użytek ekologiczny, który zostanie nazwany czyimś imieniem
21. użytek ekologiczny w Krakowie będzie wyjątkowy, bo po raz pierwszy w historii zostanie nazwany czyimś imieniem. Mowa o lesie łęgowym w Przegorzałach, który zyska imię Kazimierza Walasza, wybitnego ekologa i wieloletniego prezesa Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
Pomysł utworzenia ponad 50-hektarowego użytku ekologicznego zyskał już pozytywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony i Środowiska.
Kazimierz Walasz był nauczycielem przyrody dla bardzo wielu krakowian, dla ludzi zafascynowanych ornitologią, ekologią. To będzie miejsce, gdzie możemy krakowian uczyć przyrody - mówią inicjatorzy utworzenia użytku ekologicznego w Przegorzałach.
W sprawie użytku miasto już rozpoczęło konsultacje społeczne.
Chcemy zaangażować mieszkańców w tworzenie tego użytku. Już 12 kwietnia odbędzie się spacer badawczy, który będzie prowadzony m.in. przez pracowników, przyrodników Zarządu Zieleni Miejskiej. Zapraszamy serdecznie. To jest sobota, można przyjść z rodziną i też zobaczyć czym są użytki ekologiczne, czym mogą być. A 24 kwietnia o godzinie 17 odbędą się stacjonarne konsultacje, gdzie będzie można zadać pytania, omówić granice tego użytku
- wyjaśniał w Radiu Kraków Łukasz Pawlik z ZZM.
Mieszkańcy mają także możliwość wyrażenia swojej opinii w ankietach. Konsultacje potrwają do 9 maja.