Przebudowa rozpoczęła się pod koniec 2020 roku. Dotyczy odcinka od granicy miasta do ulicy Opolskiej. Od początku prace zostały zaplanowane tak, by nie zamykać dla ruchu całej ulicy, a jedynie przenosić go na te pasy gdzie akurat nie trwają prace. Dziś kierowcy, którzy przez ostatnie miesiące przywykli do korków w tym miejscu musieli wykazać się jeszcze większą cierpliwością.


Po remoncie, który zakończy się w przyszłym roku, ulica będzie szersza, będzie miała więcej pasów ruchu, oczywiście chodniki i ścieżkę rowerową. Skrzyżowania będą miały osobne pasy do skrętów. Zostanie też przebudowany wiadukt kolejowy.

"Jesteśmy mniej więcej w połowie realizacji tego zadania, więc przed nami dokończenie wiaduktu kolejowego na linii LK8, przebudowa drugiego wiaduktu na linii 95. To już od czerwca powinno się  zacząć. Oczywiście na każdym innym odcinku widać wykonawców, ten front robót jest duży, zaangażowanie, szczególnie od wiosny, wzrosło, co też się przekłada oczywiście na kwestię utrudnień dla kierowców" - mówi Jan Machowski z Zarządu Inwestycji Miejskich.


Prace pierwotnie miały zakończyć się w tym roku. Z powodu pandemii powstało kilkumiesięczne opóźnienie. Wprowadzoną 12 kwietnia organizację ruchu drogowcy zamierzają utrzymać do 12 sierpnia.

Marcin Małysz z redakcji motoryzacyjnej Radia Kraków bezradnie rozkłada ręce - te utrudnienia ciężko objechać.

"Zakorkowana jest zarówno ulica Łokietka, wlot od strony Zielonek, to wszystko właściwie jest jeden wielki parking. Natomiast może alternatywą być dla państwa wlot od strony Zabierzowa, chociaż sporo cennego czasu trzeba będzie poświęcić na to, żeby objechać tę stronę Krakowa i oczywiście również prawdopodobnie tam korki się od jutra pojawią" - komentuje Małysz.


Alternatywa może być pociąg. Na trasie Miechów-Kraków pociągi kursują średnio co około pół godziny, a dojazd do centrum trwa około 50 minut.

Złe wieści docierają też z innego placu budowy - z Ulicy Igołomskiej. Pierwotnie miała być skończona w 2019 roku. Ostatnio mówiono o czerwcu tego roku, tymczasem teraz urzędnicy mówią o kolejnych kilku miesiącach.


"Już chyba wszystkie problemy, z którymi mieliśmy się zmierzyć, są za nami i wszystko wskazuje na to, że w tym roku inwestycja będzie oddana mieszkańcom" - mówi Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Nieco lepsze wieści mam natomiast z placu budowy Trasy Łagiewnickiej. Tam budowa miała wprawdzie zakończyć się pod koniec 2020 roku. W tym momencie wykonawca nie przewiduje kolejnego opóźnienia. Otwarcie zaplanowano w lipcu.