Nagroda Rada Miasta Krakowa im. Stanisława Vincenza jest wręczana za wybitne osiągnięcia w popularyzacji kultury Europy Środkowo-Wschodniej. Wyróżnienie przyznaje kapituła nagrody, złożona z byłych laureatów oraz z osób wskazanych przez przewodniczącego Rady Miasta Krakowa pełniącego równocześnie funkcję przewodniczącego nagrody.

Wręczenie nagrody odbyło się w Centrum Kongresowym ICE Kraków i było punktem programu kongresu Open Eyes Economy Summit.

„Ogromna praca pani Oksany Zabużko na rzecz uświadamiania światu specyfiki historycznej, kulturowej i egzystencjonalnej Ukrainy w szerszym kontekście cywilizacji, historii współczesnej i więzi między narodami, a także jej dorobek literacki w sposób szczególny przybliżający wrażliwość naszego makroregionu sprawiają, że kapituła nagrody niemal jednogłośnie przyjęła jej kandydaturę” – powiedział Artur Buszek (Nowoczesna), wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Wicedyrektor Międzynarodowego Centrum Kultury Łukasz Galusek w laudacji na cześć pisarki mówił, że Oksana Zabużko i Stanisław Vincenz mają wiele wspólnego, ale najważniejsza jest wiara w słowo. „Pamięci, uporowi, niezniszczalności, trwaniu Oksana Zabużko poświęca wiele w swoim pisarstwie. W ostatnim stuleciu, aby przeżyć, Ukraińcy musieli nauczyć się milczeć. Sowieci nie szczędzili wysiłków, aby pozrywać w Ukrainie wszelkie nici kulturowej ciągłości, a mimo to tam, gdzie nie powinno zostać nic, w przedziwny sposób coś trwało” – mówił Galusek i podkreślił, że „dziś wolny naród nie musi milczeć”. Jak ocenił, w Zabużko jest „Polski tak dużo, jak żadnego innego kraju”.

Przed wręczeniem nagrody z sali dobiegł głos: „Hańba, panie prezydencie, hańba”. Nagrodę przekazali laureatce wiceprzewodniczący RMK Artur Buszek oraz Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury, członek kapituły nagrody. Grupa przeciwników przyszła też przed budynek Centrum Kongresowego.

Oksana Zabużko w swoim wystąpieniu podkreśliła, że chce złożyć hołd Krakowowi, któremu „zawdzięcza więcej niżli może wypowiedzieć w jakimkolwiek języku”, a to za sprawą wielkich postaci kultury XX w. „Ich odwaga intelektualna i ludzka mam nadzieję na zawsze odmieniła mentalnie i psychologicznie krajobraz Europy Środkowej” – powiedziała. Zaznaczyła m.in., że od dziś Kraków jest dla niej także miastem Stanisława Vincenza, który – jak mówiła – jako intelektualista uczył bycia sobą, zrozumienia dla innych i stawiania czoła każdej próbie poniżenia człowieka.

Dzień przed wręczeniem nagrody odbyło się spotkanie z pisarką. Wieczór w Międzynarodowym Centrum Kultury został przerwany po tym, jak jedna z uczestniczek zapytała Ukrainkę o opinię nt. rzezi wołyńskiej. Wówczas współprowadzący spotkanie Łukasz Galusek próbował powstrzymać młodą kobietę przed dokończeniem pytania. Grupa osób zgromadzona na sali krzyczała „Hańba”, „Bandera von za Don”. W mediach społecznościowych zaś, gdzie można znaleźć nagranie tego wydarzenia, pojawiły się m.in. komentarze chwalące protest. Internauci m.in. określali Zabużko „banderówą”. Do MCK przyjechała policja.

O swoim uczestnictwie w poniedziałkowym spotkaniu poinformowała Młodzież Wszechpolska. „Pisarka znana jest z wręcz skandalicznych wypowiedzi na temat rzezi wołyńskiej oraz pochlebnej opinii o Romanie Szuchewyczu, jednym z głównych sprawców ludobójstwa Polaków. Ponadto niejednokrotnie marginalizowała znaczenie ludobójstwa, twierdząc, że zakres zbrodni w polskiej historiografii jest przerysowany, a prace polskich historyków poświęcone mordowi – propagandowe” – przekazała Młodzież Wszechpolska w informacji prasowej.

We wtorek podczas odbierania nagrody Zabużko odniosła się do poniedziałkowych wydarzeń. Wystąpienie grupy uczestników porównała do puczu monachijskiego - na co goście uroczystości zareagowali brawem. „Ciemne siły, które w 39 r. wypędziły Stanisława Vincenza na emigrację, wciąż mają szanse na powrót w tym kraju. Wielka wojna, wielka walka za wolność, za człowieka wolnego, walka, której poświęcił życie Stanisław Vincenz, wciąż trwa w Ukrainie, w Polsce, na całym świecie. Odbieram tę nagrodę jako uznanie od miasta Krakowa, że nie mamy prawa tej walki przegrać” – podsumowała.

Michał Drewnicki (PiS), wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa powiedział PAP, że część radnych dowiedziała się z mediów o wybraniu Zabużko do nagrody im. Vincenza. Z radnymi nikt nie konsultował wyboru laureatki.

„Uważam, że lepiej jest nagradzać osoby, które promują prawdę historyczną i dialog między Polską a Ukrainą, a niekoniecznie mają poglądy, które mogą tę zgodę, to pojednanie w prawdzie rozbić. Sądzę, że kapituła i pan przewodniczący Komarewicz powinni lepiej przyglądać się twórczości kandydatów do nagrody” – ocenił wiceprzewodniczący rady miasta.

Oksana Zabużko urodziła się w 1960 r. w Łucku. Pisarka, poetka, eseistka, doktor filozofii, wykładowczyni filologii ukraińskiej na uniwersytetach w USA. Jej „Badania terenowe nad ukraińskim seksem” (1996 r.) to – jak czytamy w informacji prasowej krakowskiego magistratu – jedna z najważniejszych książek niepodległej Ukrainy.

W Polsce, poza powieścią „Badania terenowe nad ukraińskim seksem” (2003), ukazały się: „Muzeum porzuconych sekretów” (2012), zbiór opowiadań „Siostro, siostro” (2007), wywiad rzeka „Ukraiński palimpsest. Oksana Zabużko w rozmowie z Izą Chruślińską” (2013). W 2013 r. za „Muzeum porzuconych sekretów” otrzymała literacką nagrodę Europy Środkowej Angelus. Oksana Zabużko kilkakrotnie brała udział w organizowanym w Krakowie festiwalu Conrada, była także gościem innych krajowych festiwali literackich.

W lutym 2022 r. nakładem wydawnictwa Agora ukazała się jej najnowsza książka „Planeta Piołun”, w której przygląda się obecnej Ukrainie. "Autorka w swojej wielowarstwowej twórczości z zaangażowaniem tłumaczy człowiekowi Zachodu obecną Ukrainę, podejmując jednocześnie dialog z kulturą i tekstami jej sąsiadów” – podał Urząd Miasta Krakowa. Sama zaś Zabużko ocenia, że „Planetę Piołun” „traktować należy także jako wyraz wielkiej przyjaźni do Polski, adresowany do opatrznościowego polskiego współrozmówcy. Tego współrozmówcę lubię. I za nic nie chciałabym go utracić”. Jak ocenia krytyczka literacka i dziennikarka Justyna Sobolewska: „To bardzo potrzebna książka. Jesteśmy tak blisko, a niewiele wiemy. Zabużko, którą ukształtował mit Solidarności i polska kultura, ma poczucie, że nikt nie słucha i nikt nie rozumie głosu z Ukrainy”.

Nagroda im. Stanisława Vincenza to wyróżnienie, którego tradycja sięga 2005 r. Nagroda wynosi 50 tys. zł, uhonorowany otrzymuje też statuetkę i dyplom.

Kandydatów do wyróżnienia zgłaszają członkowie kapituły nagrody. Skład kapituły ustala przewodniczący Rady Miasta Krakowa. W tym roku laureata wybierali: Rafał Komarewicz - przewodniczący Rady Miasta Krakowa, Robert Piaskowski – pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury, Katarzyna Olesiak – dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK, Jacek Purchla – prezes Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, Csaba Kiss – politolog węgierski, działacz kulturalny, Krzysztof Czyżewski – prezes Fundacji Pogranicze, Jerzy Hausner – przewodniczący rady programowej Open Eyes Economy Summit, oraz laureaci poprzednich edycji nagrody Jarosław Hrycak i Wojciech Ornat.

Dotychczas wyróżnienie otrzymali m.in.: Tomas Venclova, Emil Brix, Agnieszka Holland, Tatiana Tołstoj, Andrzej Stasiuk, Martin Pollack, Magdalena Vášáryova, Serhij Żadan, Jacek Purchla, Swietłana Aleksijewicz, Krzysztof Penderecki. Laureatem ubiegłorocznej edycji jest Wojciech Ornat, właściciel i współtwórca wydawnictwa Austeria.

Fundatorami wyróżnienia byli: w latach 2005–2007 Instytut Studiów Wschodnich, w latach 2008–2010 Prezydent Miasta Krakowa, a od 2011 roku nagroda przyznawana jest przez Radę Miasta Krakowa. W 2019 r. Rada Miasta podjęła uchwałę zmieniającą nazwę nagrody. Obecnie jest to Nagroda Rady Miasta Krakowa im. Stanisława Vincenza i jest wręczana w Krakowie przy okazji kongresu Open Eyes Economy Summit, wcześniej wręczenie odbywało się podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Patron nagrody Stanisław Vincenz (1888-1971) to etnograf, eseista, filozof, ceniony pisarz, autor słynnej trylogii „Na wysokiej połoninie”. Był badaczem kultury Huculszczyzny i Pokucia, organizatorem pierwszego zjazdu „małych ojczyzn” w szwajcarskim Vallamont i autorem koncepcji, zgodnie z którą nie tyle państwa, ile regionalne „małe ojczyzny” stanowią o więzi Europejczyków.