ZIKiT tymczasem odpowiada, że to kwestia zepsutego tak zwanego "przykanalika", który jest odpowiedzialny za odprowadzenie wody z tego miejsca. "Awaria została przez nas odkryta w zeszłym roku. W środę odbywały się tam pompowania, a w ciągu najbliższych kilku tygodni powinno się tę usterkę dać usunąć. Sprawdzimy czy przykanalik da się prostymi metodami naprawić. Jeśli nie, zlecimy bardziej kompleksowe prace" - mówi Piotr Hamarnik, rzecznik ZIKiT-u.
To nie jedyne przejście podziemne w Krakowie, które najlepsze czasy ma już za sobą. Od wielu lat w ruinę popadają tunele dla pieszych pod ul. Wielicką, przy Jubilacie czy na Borku Fałęckim. To ostatnie podczas opadów również jest regularnie zalewane. Kiedy to się zmieni? "To wszystko zależy od naszego budżetu. Jeśli pojawią się pieniądze, stopniowo będziemy te przejścia remontowali" - dodaje Hamarnik.
Urzędnicy przekonują też, że nie wszystkie przejście podziemne w Krakowie straszą. W ostatnich latach wyremontowane zostały tunele m.in. przy moście Grunwaldzkim, przy ul. Faustyny czy pod rondem Czyżyńskim.
W porównaniu do innych dużych europejskich miast, w Krakowie przejść podziemnych jest niewiele - zaledwie kilkanaście. W planach nie ma budowy nowych. Prawdopodobnie pojawi się za to nowy tunel samochodowy, który powstanie pod ulicą Opolską, wraz budową linii tramwajowej do Górki Narodowej.
(Karol Surówka/ko)