Nuncjusz Apostolski w Polsce arcybiskup Antonio Guido Filipazzi powiedział, że świadectwo wiary musi być realizowane poprzez propagowanie szacunku dla prawa naturalnego, szacunku do życia.
W homilii podkreślał, że święty Stanisław umarł za przestrzeganie przykazań.
Także dzisiaj świadectwo chrześcijan powinno się przejawiać w odniesieniu do szacunku wobec początku i końca ludzkiego życia, małżeństwa i rodziny
- wyjaśnił. Nuncjusz apostolski prosił świętego Stanisława, by wstawiał się za Polską, Europą i całym światem, aby społeczeństwo było budowane zgodnie z Bożym planem. Na zakończenie modlił się także:
Niech święty Stanisław pomoże nam zbliżyć się z wiarą i miłością do Jezusa, który po wstąpieniu do nieba jest zawsze z nami w Eucharystii. Obyśmy zawsze i wszędzie byli świadkami Zmartwychwstałego Pana w słowie i życiu.
Metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski mówił, że męczeńska śmierć biskupa Stanisława łączy go z męczeństwem Chrystusa. Przytoczył zapis kronikarza Wincentego Kadłubka:
Okrutnie mieczem powalił bezbożny (Król Bolesław Śmiały), zbrodniarz - świętego, świętokradca - biskupa, a zadawszy mu okropne rany i miecz krwią zbroczywszy, uczynił go ofiarą godną Boga, tak sprawiedliwy ginie z rąk bezbożnika, tak dobry pasterz oddaje życie za trzodę swoją.
Arcybiskup Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że uroczystość odpustowa ku czci świętego Stanisława łączy się z trwającym w archidiecezji krakowskiej kongresem eucharystycznym, który zakończy się 14. czerwca beatyfikacją męczennika komunizmu - księdza Michała Rapacza. Dziś przypada 78. rocznica jego śmierci.
Również o księdzu Michale możemy mówić jako o kapłanie Eucharystii, dlatego że jako kapłan spędzał długie godziny, modląc się także w nocy przed Najświętszym Sakramentem, modląc się za swoich parafian w Płokach niedaleko Trzebini
- mówił arcybiskup Jędraszewski.
Wspomnienie świętego Stanisława biskupa przypada 8 maja. Motywem przewodnim tegorocznych uroczystości jest 10. rocznica kanonizacji św. Jana Pawła II i 650- lecie katedry wawelskiej. Pierwsza procesja odbyła się rok po kanonizacji biskupa męczennika w roku 1254.
Święty biskup Stanisław ze Szczepanowa był biskupem krakowskim. Według przekazów kronikarzy popadł w konflikt z królem Bolesławem Śmiałym z którego ręki zginął w Krakowie na Skałce w 1079 roku. Wincenty Kadłubek podaje, że król miał własnoręcznie przebić biskupa mieczem i kazał poćwiartować. Zgodnie z legendą członki ciała biskupa w cudowny sposób się zrosły. Podczas rozbicia dzielnicowego traktowano to jako zapowiedź zjednoczenia Polski.