Operacja ustanowiona przez NATO została aktywowana z dniem podjęcia rozkazu, czyli wczoraj. Wszystkie siły i środki, które są potrzebne, są już wydzielane przez kolejne państwa. Zgłosiło się osiem państw. Będą kolejne zgłoszenia, takie mam informacje od szefa Sztabu Generalnego generała Wiesława Kukuły
- mówił w Krakowie minister Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Budujemy wielowarstwową obronę powietrzną państwa polskiego"
Operacja "Wschodnia Straż" oznacza między innymi rozmieszczenie w regionie dodatkowego sprzętu i żołnierzy z państw sojuszniczych. W działania mają być zaangażowane myśliwce z Danii, Francji i Niemiec, jednostka śmigłowców z Czech i duńska fregata przeciwlotnicza. Gotowość wsparcia zadeklarowała Wielka Brytania. NATO planuje też wdrożyć nowoczesne technologie, takie jak systemy antydronowe oraz broń do neutralizacji zagrożeń powietrznych. Usprawnione zostaną systemy wymiany informacji między państwami członkowskimi NATO. "Wschodnią Strażą" pokieruje Sojusznicze Dowództwo Operacji.
W sobotę w Krakowie rozpoczęły się centralne obchody Święta Wojsk Lądowych. Podczas uroczystości na Rynku Głównym odbyło się oficjalne nadanie sztandaru Dowództwu 2 Korpusu Polskiego – Dowództwu Komponentu Lądowego, które w stolicy Małopolski ma swoją siedzibę.
Wicepremier Kosiniak-Kamysz podczas swojego wystąpienia nawiązał do zdarzeń z nocy z 9 na 10 września, określając naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej „rosyjską prowokacją na szeroką skalę”:
Mamy wielką armię, podnosimy zdolności operacyjne, modernizujemy. Musimy to robić jeszcze szybciej, jeszcze silniej, stawiać na wszechstronne zabezpieczenie szczególnie przestrzeni powietrznej. Budujemy wielowarstwową obronę powietrzną państwa polskiego.
Czujność na dezinformację
Szef MON przekazał, że obrona ta ma składać się z kilku elementów, w tym z części najkrótszego zasięgu (wspomniał tu m.in. o programach Pilica i Pilica Plus oraz Wisła z bateriami Patriot). Dodał, że to też budowa systemów dronowych i antydronowych, w tym w programie Tarcza Wschód.
Szef MON zwrócił uwagę, że w Polsce toczy się wojna hybrydowa, wymierzona przeciwko „bezpieczeństwu polskich rodzin”:
Jeżeli komuś się wydaje, że wojna go nie dotyczy, że ataki w cyberprzestrzeni, dezinformacja go nie dotyczą, to noc z wtorku na środę pokazała, że to wszystko, co robi neoimperialna Rosja, atakując Ukrainę, bardzo mocno dotyczy również Polski, wschodniej flanki NATO, całej Europy.
Władysław Kosiniak-Kamysz zauważył, że z chwilą naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej w sieci pojawiła się znaczna liczba fake newsów na ten temat. Zaapelował, by Polacy byli czujni na dezinformację i weryfikowali treści w internecie.
W liście napisanym z okazji uroczystości w Krakowie prezydent RP Karol Nawrocki zaznaczył, że nadany sztandar jest nie tylko „oznaką dumy i tożsamości” tej struktury dowódczej, ale również znakiem obecności Polski wśród sojuszników i potwierdzeniem naszej odpowiedzialności za wspólne bezpieczeństwo.
"Współpraca z V Korpusem amerykańskim oraz Wielonarodowym Korpusem Północno-Wschodnim stanowi wymowne potwierdzenie tego zobowiązania" – napisał prezydent.
Dodał, że sztandar symbolicznie łączy współczesne siły zbrojne z wieloma pokoleniami polskich żołnierzy. Wskazał jednocześnie, że również obecnie „zdarzają się sytuacje, w których zapewnienie bezpieczeństwa ojczyzny wymaga najwyższej ofiary”.