- Moją uwagę przykuł stary wóz ciężarowy. Okazało się, że jest to prawdopodobnie wóz strażacki z Francji. Pomyślałem, że fajnie by było zobaczyć taki samochód w jednym z muzeów. On jest wizualnie świetnie zachowany i utrzymany. Mnie się on bardzo podoba - mówi pan Michał.
Po interwencji Radia Kraków starym wozem strażackim zainteresowała się dyrekcja Muzeum Ratownictwa w Krakowie. Jak wyjaśnia jednak Jerzy Woźniakiewicz, Muzeum do kolekcji przyjmuje tylko te samochody, które były związane ze służbą na polskich drogach. Dlatego stary, historyczny wóz, który słuchacz Radia Kraków zauważył na złomowisku, nie ma szans na drugie życie w muzeum.
- Ten samochód ma dużą wartość. Jednak nie dla kolekcji naszego Muzeum. Takie samochody nie jeździły po polskich drogach. Być może jedna z jednostek OSP byłaby zainteresowana jego zakupem - mówi Woźniakiewicz. Jak podkreśla przedstawiciel Muzeum Ratownictwa, ten samochód ma szansę na karierę w Muzeum, ale tylko po tym jak odbędzie służbę na polskich drogach.
Jak zauważa Erwin Meisel z krakowskiego Automobil Klubu, ten wóz strażacki ma wartość, ale trzeba o niego zadbać. Tego typu samochody często są nabywane przez kolekcjonerów, ale po latach mogą kosztować nawet pięć razy więcej. "Te specjalistyczne auta są rzadkie. One na ogół jednak przedstawiają wartość. Taki samochód zyskuje na wartości z czasem. Jeżeli samochód zabytkowy ma udokumentowaną historię, ma zdecydowanie większą wartość" - dodaje Meisel.
(Dominika Baraniec/ko)