Śledztwo było efektem reportażu Onetu "Tutaj nie jestem księdzem. Tak się pracuje w Szlachetnej Paczce". Ponad 20 byłych pracowników Stowarzyszenia "Wiosna", w tym 17 pokrzywdzonych, opowiedziało w prokuraturze o pracy z księdzem Stryczkiem i jego zachowaniach - nieprzewidywalności, zmienianiu pierwotnych ustaleń, krytykowaniu i komentowaniu pracy w niemerytoryczny sposób czy ograniczaniu możliwości wyrażania własnego zdania.
Śledczy wyjaśniając decyzję o umorzeniu, zaznaczają, że "aby dane zachowanie mogło zostać zakwalifikowane w kategoriach czynu przestępczego, nie wystarczy samo naruszenie praw pracowniczych. Wymagane jest zaistnienie dodatkowych przesłanek, jakimi są złośliwość i uporczywość" - cytuje fragmenty uzasadnienia decyzji portal Onet.