W mieszkaniu panowała bardzo wysoka temperatura i brakowało tlenu, dlatego policjanci musieli się czołgać po podłodze, tylko w ten sposób byli w stanie przemieszczać się po pokojach. Funkcjonariusze docierali do poszczególnych pomieszczeń, w większości zajętych już przez szalejący pożar.
W końcu sierż. Paweł Pindel dotarł do pokoju, w którym w kłębach dymu zobaczył leżącego na łóżku, bardzo osłabionego starszego mężczyznę, który nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Mężczyzna miał problemy z oddychaniem i prosił o pomoc.
Policjant chwycił za ręce 95-latka i zaczął wyciągać go z palącego się mieszkania. Zaraz z pomocą pospieszył mu sierż. Wolski oraz strażacy, którzy pomogli wydostać seniora na korytarz.
Sierż. Michał Wolski, który jest przeszkolonym ratownikiem medycznym, sprawdził czynności życiowe starszego mężczyzny, a następnie wspólnie z drugim policjantem wyniósł go z budynku i przekazał załodze ratownictwa medycznego.
Podczas gdy funkcjonariusze ratowali życie mężczyzny, strażacy dotarli do uwięzionej na balkonie i wzywającej pomocy kobiety, którą również wydostali z płonącego mieszkania. Następnie 63-latkę przejęli policjanci, którzy sprowadzili ją po schodach i przekazali drugiej załodze pogotowia ratunkowego.
95-latek i jego krewna zostali zabrani do krakowskich szpitali, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.