We wtorek portal wPolityce.pl opisał, że na nagraniach z Dobczyc widać przemawiającego sędziego Waldemara Żurka, który mówi nie tylko o konstytucji, ale także o sytuacji Polski w Europie. Na plac wchodzi grupa przedszkolaków wraz z ich opiekunkami. Dzieci i przedszkolanki witane są gromkimi okrzykami. Dzieci otrzymują chorągiewki, panie z przedszkola egzemplarze konstytucji.

Jak zaznaczył Czarnek, "gdyby to spotkanie dotyczyło tylko tego, gdzie została uchwalona konstytucja i co zawiera, to pewnie nikt by się tym specjalnie nie zainteresował".

"Choć i na takie spotkania potrzebna jest zgoda rodziców, potrzeba pewnej procedury w szkole, choćby wpisania w odpowiednim momencie do tej książki wyjść, potrzebna jest zgoda na udostępnianie wizerunku dzieci. Wszystko to jest potrzebne" - doprecyzował.

Wyjaśnił, że podczas tego spotkania dzieciom była przekazywana wiedza niektórych prawników, którzy "w bardzo złym świetle stawiali głowę państwa, mówili o turystyce aborcyjnej, poruszali tematy stricte polityczne, i to jeszcze takie, które na pewno nie powinny być adresowane do dzieci w takim wieku".

"Zleciłem kontrolę pani kurator Barbarze Nowak - kuratorowi małopolskiemu. I ta kontrola się zakończyła" - poinformował Czarnek.

Dodał, że kontrola ujawniła, jak to ujął, szereg dramatycznych niedociągnięć. "Choćby brak zgody rodziców na wyjście na tego rodzaju happening, choćby brak wpisu w książce wyjść. Ten wpis miał miejsce już po +Tour de konstytucja+ a nie przed +Tour de konstytucja+ w Dobczycach. Choćby brak zgody na ujawnianie wizerunku tych dzieci na potrzeby nagrań KOD-owców. To są wszystko rzeczy, które w szkole absolutnie nie mogą mieć miejsca, bo to jest typowa ideologizacja i indoktrynacja dzieci przez dyrektora szkoły" - ocenił minister edukacji i nauki.

Czarnek podkreślił, że sprawdzi, czy dyrektor szkoły odpowiedział na zarzuty. "Miał czas siedmiodniowy na ustosunkowanie się do tych zarzutów" - zaznaczył.

Poinformował, że "będą podejmowane czynności i decyzje wobec "wszystkich, którzy są winni tej skandalicznej sytuacji".

Odniósł się także do słów RPO Adama Bodnara, który stwierdził, że celem tej akcji jest przybliżenie treści ustawy zasadniczej. Jak zastrzegł Czarnek, można uczyć dzieci o konstytucji. "Można i się uczy. Tylko nie na ulicach, nie indoktrynując na temat prezydenta RP, który rzekomo miałby stawać przed Trybunałem Stanu, albo na temat turystyki aborcyjnej, której zakaz rzekomo jest sprzeczny z konstytucją. To już jest polityka, w którą pan Bodnar, pan Żurek, pan prokurator z Krakowa, weszli i to jeszcze weszli używając do tego dzieci" - mówił Czarnek.

Dodał, że "będą podjęte decyzje i działania, które są zgodne z prawem oświatowym i postępowania dyscyplinarne w tej sprawie".

Jak czytamy na stronie RPO, "Tour de Konstytucja" to wydarzenie organizowane przez Fundację Kongres Obywatelskich Ruchów Demokratycznych z udziałem artystów, prawników i osób zaufania społecznego. Celem akcji jest popularyzacja zapisów Konstytucji i praktyki ustrojowej wytworzonej przez ponad 20 lat obowiązywania obecnej ustawy zasadniczej, przybliżenie społeczeństwu doniosłości ustawy zasadniczej, propagowanie wiedzy o prawach i wolnościach obywatelskich, wiedzy o powiązaniu praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji z Kartą Praw Podstawowych UE, promocja aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia i upowszechnianie idei wolontariatu. Organizatorzy zapowiadają, że planują odwiedzić 90 miejsc w całej Polsce. Wydarzenie objęte jest honorowym patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich.