Problem jest poważny - podkreśla w-ce marszałek województa małopolskiego Wojciech Kozak - liczba samobójstw dzieci jest stanowczo za duża. Powstały program i zaangażowanie Komendy Wojewódzkiej w jego realizację dobrze rokuje na przyszłość.
Paweł Dzierżak - z-ca komendanta Małopolskiej Policji dodaje, że często problem zaczyna się od drobnej złośliwości w sieci, pozornie niewinnych żartów, są też niebepieczne gry i pomysły zmierzające do destrukcyjnych zachowań wśród młodzieży.
A o tym jak duże niebezpieczeństwo grozi dzieciom w sieci, może świadczyć przypadek gry "Niebieski Wieloryb". Ta nakazywała uczestnikom różnego rodzaju zadania - w tym okaleczenia, a nawet samobójstwa. W zeszłym roku 12-letnia dziewczynka z Krakowa, właśnie w ramach wspomnianej gry, za namową 14-letniej koleżanki z internetu wycięła sobie na ręce napis "F4" przy pomocy temperówki.
Ale policjanci przestrzegają także przed innymi zagrożeniami, które mogą spotkać dzieci, takimi jak: wyciąganie intymnych zdjęć, dowiadywanie się gdzie rodzice trzymają wartościowe przedmioty czy zwykłe komentarze - dotyczące np. wyglądu kolegi lub koleżanki, mogące prowadzić nawet do samobójstwa.
Grzegorz Krzywak/bp