- Szczegółowe przeszukanie samochodu pozwoliło na ujawnienie w różnych skrytkach ponad 400 sztuk dopalaczy. One były zapakowane w folie z nazwami amuletów. Te substancje zostały przekazane do instytutu ekspertyz sądowych. Tam sprawdzimy jaka trucizna się w nich znajduje - mówi Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.

Zatrzymanemu kierowcy grozi do 5 lat więzienia.

 

 

 

 

(Karol Surówka/ko)