Wygląd ulicy Krupniczej zostanie wywrócony do góry nogami. Prace mają rozpocząć się lada dzień.

"To są drzewa, które będą posadzone w gruncie, ogrody deszczowe, retencjonowanie wody, ponad 30 nowych drzew posadzonych na ul. Krupniczej, która zmienia swoje oblicze po wielu, wielu latach różnych dyskusji, również z konserwatorem, na temat tego, czy ta zieleń może pojawiać się na zabytkowych ulicach" - mówi Piotr Kempf z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie.

Sami mieszkańcy Krakowa są zadowoleni ze zmian, jakie nastąpią na ulicy Krupniczej, która w przeszłości już była zielona.

"To były ogrody. Wystarczyło wyjść za Planty i już zaczynały się ogrody. Miasto otoczone było ogrodami rekreacyjnymi, a dalej były wsie ogrodników. Kraków był otoczony zielenią i należy dążyć, jeżeli to jest oczywiście możliwe, do restytucji tej zieleni" - mówi Michał Kozioł, znawca i miłośnik historii Krakowa.

Jak zapowiada Piotr Kempf, to dopiero początek zazieleniania centrum miasta. W niedalekiej przyszłości drzewa mogą się pojawić także na płycie Rynku Głównego.

"Być może Rynek Główny, być może Rynek Podgórski, gdzie rzeczywiście brakuje zieleni. Zresztą, à propos Rynku Podgórskiego, bardzo dobrze były te donice, które były zauważone na Rynku Głównym, gdy znajdowały się na Rynku Podgórskim. Do tych zmian trzeba się przygotować, dlatego, że są po prostu bardzo drogie" - mówi Kempf.

Obawy o koszty nie są bezzasadne. Prace na samej ulicy Krupniczej mają kosztować 8 milionów złotych. Ich efekty będziemy mogli zobaczyć jeszcze w tym roku.