System ILS III kategorii – umożliwiający lądowania w warunkach bardzo ograniczonej widoczności – nie zostanie wdrożony na aktualnej drodze startowej. Powodem jest negatywna rekomendacja Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, który uznał, że ingerencja w istniejącą infrastrukturę byłaby zbyt ryzykowna.
Jak wyjaśnił prezes lotniska Łukasz Strutyński, dogęszczenie świateł na osi pasa – warunek niezbędny do podniesienia kategorii podejścia z I do II lub III – mogłoby doprowadzić do uszkodzenia nawierzchni. Obecnie światła są rozmieszczone co 30 metrów, a wyższa kategoria wymaga odstępów 15-metrowych. Eksperci ostrzegają, że takie zmiany groziłyby pogorszeniem stanu technicznego pasa.
Badania przeprowadzone przy użyciu georadaru, ciężkiego ugięciomierza i odwiertów rdzeniowych potwierdziły, że stan pasa jest dobry, a prowadzone regularnie prace konserwacyjne zapewniają bezpieczeństwo operacji lotniczych – dodał wiceprezes Janusz Kardasiński.
Nowa droga startowa ma powstać do 2031 roku – w trzech etapach, z czego pierwszy (1800 m) ma być gotowy jesienią 2029 r. Wtedy możliwe będzie wprowadzenie ILS III. Całość inwestycji może jednak opóźnić się z powodu protestów i przeciągającej się procedury środowiskowej, która od lat toczy się w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach.
Władze lotniska opracowują plan awaryjny
Zakłada on przygotowanie dokumentacji dla ewentualnego remontu obecnego pasa. Operacja miałaby potrwać ok. 3 miesięcy, a w tym czasie lotnisko byłoby wyłączone z użytku.
Kraków Airport to drugie największe lotnisko w Polsce pod względem liczby pasażerów. W 2024 roku obsłużyło 11,1 mln osób, a w 2025 roku planuje przekroczyć próg 13 milionów. W sezonie letnim oferuje 160 połączeń do 114 miast w 35 krajach, obsługiwanych przez 28 linii lotniczych.