Głosy, że konsultacje prowadzą do całkowitego zakazu przewożenia rowerów czy hulajnóg w krakowskich autobusach i tramwajach, wynikają właśnie ze sposobu komunikacji miasta. Pytanie o to, czy mieszkańców irytują hulajnogi przewożone w tramwajach, zdaniem niektórych jest po prostu tendencyjne.
Widać, jaki jest cel tych komunikatów, które wprost nakręcają przeciwko przewozowi urządzeń transportu osobistego w komunikacji miejskiej. Celem jest zakazanie przewozu rowerów i hulajnóg w pojazdach komunikacji miejskiej, co z punktu widzenia promocji tej komunikacji, przeciwdziałania powstawaniu korków, zachęcania ludzi do używania innej formy przemieszczania się niż samochód, jest po prostu niezrozumiałe
– ocenia Maciej Fijak z Akcji Ratunkowej dla Krakowa.
Jak dodaje, tendencyjne są również pytania w ankiecie konsultacyjnej. Już w pierwszych dwóch pytaniach – pomijając metryczkę i pytanie o najczęściej używany środek transportu – ankietowany ma określić, czy jest za wprowadzeniem zakazu przewożenia rowerów czy hulajnóg w pojazdach komunikacji miejskiej. Miasto odpiera zarzuty i podkreśla, że absolutnie nie ma planów na zakazanie takiego działania, a konsultacje mają pomóc w doprecyzowaniu obowiązujących zasad.
Pytamy przede wszystkim mieszkańców o to, jakie oni mają zdanie na ten temat, ponieważ rozumiemy całkowicie, że są osoby, które korzystają z komunikacji miejskiej i jednocześnie jeżdżą na rowerze. Wiadomo, że te łączenia występują i dla nas to jest na plus, ponieważ ta osoba w przeciwnym razie wybrałaby samochód
– wyjaśnia Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego.
Opinie i uwagi mieszkańców zebrane w konsultacjach posłużą przy wprowadzaniu zmian w regulaminie przewożenia rowerów i hulajnóg w krakowskich autobusach i tramwajach. Chodzi szczególnie o zapis mówiący, że to motorniczy bądź kierowca ma podjąć ostateczną decyzję, czy ktoś może wsiąść do komunikacji miejskiej ze swoim rowerem. Ważna jest jeszcze jedna kwestia.
Brak takich szczegółowych uregulowań sprawia, że dochodzi do konfliktu. Jest pewna przestrzeń wyznaczona w tramwaju czy autobusie, która jest przeznaczona dla osób, które poruszają się na wózkach, opiekunów, którzy jadą z dziecięcymi wózkami. Co w sytuacji, kiedy to miejsce zajmuje już rowerzysta? Są rowerzyści, którzy oczywiście zrozumieją sytuację, ale są również tacy, którzy nie chcą ustąpić
– tłumaczy Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK.
Zaznacza również, że spółka rozumie potrzeby mieszkańców i nie dąży do zakazania przewożenia rowerów czy hulajnóg w pojazdach komunikacji miejskiej. MPK zależy na tym, żeby obowiązujący regulamin był doprecyzowany.
Krakowianie i krakowianki mogą wziąć udział w konsultacjach społecznych do 18 lipca. Ankieta z pytaniami dostępna jest na miejskiej stronie www.krakow.pl. Zaplanowane są także dwa telefoniczne dyżury eksperckie - 3 i 10 lipca - oraz otwarte spotkanie z mieszkańcami 17 lipca.