Dzwonnicy nie stawili się na wezwanie
To pierwszy taki przypadek, gdy dzwonnicy nie stawili się na Wawelu na wezwanie. Najsłynniejszy dzwon w Polsce rozbrzmiewa tylko w czasie największych świąt Kościelnych oraz w najważniejszych chwilach dla narodu.
Główny powód nieuruchomienia Zygmunta jest dość prozaiczny: to sezon urlopowy. Wielu dzwonników nie ma w Krakowie. Potwierdzają to zarówno sami dzwonnicy jak i krakowska kuria.
Cześć dzwonników, chcących zachować anonimowość, nie weszła na Wieżę Zygmuntowską Katedry na Wawelu, ponieważ decyzję o uruchomieniu Zygmunta nazwała "motywowaną politycznie, z którą wewnętrznie się nie zgadzają". Wyrażała także dezaprobatę na decyzję krakowskiej kurii o zmniejszeniu liczby dzwonień z okazji świąt kościelnych.
Do uruchomienia dzwonu potrzeba 12 osób
Aby uruchomić dzwon w bezpieczny sposób potrzebnych jest 12 dzwonników, którzy uruchamiają spiżowego kolosa, pociągając za sznury. W środę na wieży nie stawiło się więcej niż dziesięciu.
Ostatni raz Dzwon Zygmunt rozbrzmiewał w Krakowie z okazji Bożego Ciała.
Grupa dzwonników liczy ponad 30 osób. Bezpośrednim zwierzchnikiem dzwonników jest proboszcz Katedry na Wawelu.