Jesteśmy uparci dlatego, że jednokierunkowa Starowiślna to paraliż ulicy Halickiej i ponadnormatywne obciążenie ulic okolicznych. To konieczność objeżdżania przez mieszkańców tego roju. I wreszcie: to likwidacja lokalnych, drobnych przedsiębiorców, którzy po prostu padną, a w ich powstaną kolejne lokale. To niszczenie żywej tkanki miejskiej, której tak niewiele w tym rejonie już pozostało
– wyjaśnia Jan Hoffman, przewodniczący rady dzielnicy.
Krakowscy urzędnicy odpowiadają, że nie ma już możliwości na wprowadzenie tak dużej zmiany w planowanym remoncie. Potrzebne byłyby kolejne konsultacje społeczne oraz ponowne uzyskanie decyzji środowiskowej, co znacznie przedłużyłoby przygotowanie do przebudowy Starowiślnej. Oznaczałoby to również utratę dofinansowania unijnego - a Kraków otrzymał na ten cel ponad 80 milionów złotych.