- To kolejna osoba, która zostanie ogłoszona błogosławioną z racji uczynków miłosierdzia. Szczątki zostaną umieszczone w mosiężnej trumience, zalutowanej i opieczętowanej. Zostaną złożone w sarkofagu. Gdy będzie akt beatyfikacyjny, automatycznie staną się relikwiami. Jest wynoszona na ołtarze z racji spełnianych przez nią uczynków miłosierdzia, z racji służby osobom potrzebującym pomocy - mówi ks. Kazimierz Kubik, archidiecezjalny duszpasterz pielęgniarek i położnych.
Hanna Chrzanowska miała wielki wpływ na kardynała Wojtyłę. "Urodziła się na salonach, ale zeszła do piwnic. Zaprowadziła księdza Wojtyłę do tych chorych. Dla nich kontakt z drugim człowiekiem w chorobie był niemożliwy. Ludzie unikali chorych, którym ciało od kości odpadało. Hanna Chrzanowska była damą, urodziła się na salonach. Warto brać przykład z osoby, dla której pan Bóg jest na pierwszym miejscu, na równi z człowiekiem" - mówi Nela Łabińska, wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych.
Hanna Chrzanowska była krakowską pielęgniarką, córką prof. Ignacego Chrzanowskiego, polonisty z UJ. Opiekowała się ciężko chorymi w ich domach, była prekursorką domowego hospicjumn. Jej proces beatyfikacyjny otworzył w 1998 r. w Krakowie kard. Franciszek Macharski. W lipcu ubiegłego roku papież Franciszek zatwierdził dekret beatyfikacyjny w jej sprawie. Podstawą było uznanie cudu uzdrowienia mieszkanki Krakowa z 2001 r. za jej przyczyną. Beatyfikacja Hanny Chrzanowskiej odbędzie się 28 kwietnia w Krakowie w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.