Według mieszkańców likwidacja papierowych abonamentów odbiera służbom możliwości sprawdzenia, czy dany pojazd jest uprawiony do wjazdu na teren stref ograniczonego ruchu. Teraz by sprawdzić czy dany samochód jest w bazie danych muszą kierowce zatrzymać i wylegitymować.
- Zmiany odebrały służbom oraz samym mieszkańcom narzędzie do kontroli osób wjeżdżających do tak zwanych „zielonych stref” - mówi Adam Łaczek, miejski aktywista – Mój znajomy, który mieszka na Kazimierzu mówi, że często przechodzi ulicą Bożego Ciała i widzi kilka samochodów bez identyfikatora. Od razu zawiadamia straż miejską, że pojawiły się auta, które złamały przepisy. W tej chwili nie będzie mógł odróżnić samochodów należących do mieszkańców od aut kogoś z zewnątrz.
Piotr Kącki z Miejskiej Infrastruktury odpiera zarzuty mieszkańców i zapewnia, że strażnicy miejscy są wyposażeni w narzędzia do kontroli wjeżdżających. Dodatkowo wspólnie z ZIKIT-em i strażą miejską miejska infrastruktura będzie testować specjalny system monitorowania. Będzie się on opierał na specjalnych kamerach sczytujących numery rejestracyjne samochodów i przekazujących dane do strażników pilnujących strefy.
Jakub Kusy/wm