Pan Kamil obawia się, że początkowo tymczasowe rozwiązanie po zakończeniu remontu zamieni się w stałą organizację ruchu:
Urząd miasta Krakowa cały czas gdzie się da wpycha te buspasy i boję się, że na ulicy Opolskiej ten buspas też już zostanie z nami na stałe i spowoduje, że ulica Opolska będzie do końca zakorkowana.
Twierdzi, że mimo otwarcia tunelu w kierunku Nowej Huty czas przejazdu nie uległ zmianie. Codziennie pokonuje trasę z Balic do Bieńczyc i codziennie w godzinach szczytu napotyka te same problemy:
Czas przejazdu ulicą Opolską był w okolicach 30-35 minut, teraz mówimy o czasie godzina. Po otwarciu tunelu ten czas się nie skrócił.
Sebastian Kowal z Zarząd Transportu Publicznego odpowiada, że korki mogą być spowodowane wieloma czynnikami - nie tylko tymczasowym buspasem.
Decyzja już zapadła. Buspas pozostanie
Chodzi przede wszystkim o kilometrowy odcinek od placu Ibramowskiego do skrzyżowania z ulicą Pleszowską:
Ten buspas przede wszystkim dla autobusów pozwala na minimalizowanie opóźnień i zapewnia stały czas przejazdu komunikacji miejskiej. Nie mamy już odchyleń nieraz kilkunastominutowych, jeżeli jakiś korek się zgromadzi przy jakimś skrzyżowaniu. Przypomnijmy, że na ulicy Opolskiej do dyspozycji kierowców cały czas zostaną po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Miejsce dla kierowców również się znajdzie.
Za takim rozwiązaniem jest także doktor Marek Bauer z Katedry Systemów Transportowych Politechniki Krakowskiej. Inżynier uważa, że buspas powinno się pozostawić, ale tylko dlatego, że otwarta zostanie także północna obwodnica Krakowa.
Z analiz wynika, że ten buspas jak najbardziej powinien być wdrożony, ale powiązałbym to jednak z obwodnicą północną.
Choć zrozumienie dla buspasów jest i tak o wiele większe, niż było to choćby 10 lat temu, ta kwestia nadal polaryzuje kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej.