Strefa Czystego Transportu, zgodnie z nową ustawą o elektromobilności, ma zostać wprowadzona w tym roku. Zgodnie z nią na teren Starego Miasta, Starego Podgórza oraz częściowo Grzegórzek mogłyby wjechać jedynie samochody z silnikiem benzynowym wyprodukowane po 2006 roku oraz diesle wyprodukowane po 2011 roku. Jedną ze wstępnych propozycji dla mieszkańców za zutylizowanie samochodu niespełniającego norm jest bezpłatny, dwuletni bilet na autobusy i tramwaje na wszystkie trzy strefy.


Część mieszkańców na pewno sceptycznie podchodzi do takiego rozwiązania. Nie jest to jednak jedyna propozycja urzędników, choć oczywiście dwuletnia bezpłatna komunikacja miejska jest propozycją najpoważniejszą.

Proponujemy też dofinansowanie albo do roweru elektrycznego lub hulajnogi elektrycznej, ale są to bardzo wstępne propozycje. Chcielibyśmy je wypracować na konsultacjach z mieszkańcami



- mówi Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie i dodaje, że należy te propozycje traktować na razie spokojnie, bo
kluczowe będą konsultacje z mieszkańcami, które niebawem powinny ruszyć.

Dodatkowo nie wiadomo czy, żeby otrzymać taki bilet, trzeba by auto zutylizować, czy wystarczyłoby sprzedać poza np. obręb gminy Kraków. Dochodzi też kwestia samochodów zabytkowych. Te wszystkie kwestie na pewno będą poddane dyskusji.

Z dystansem do tych pomysłów podchodzi sam prezydent miasta. W rozmowie z Radiem Kraków Jacek Majchrowski wyraził swoje wątpliwości:


Jest taki pomysł, ale wątpię, czy to przyniesie dobre rezultaty. Nie widzę, żeby ludzie się pozbywali samochodów. Chyba że ma takie auto, z którym nie ma co zrobić, bo nawet na szrot nie przyjmą.



Czy aby na pewno szrot? To sprawdził Marcin Małysz z redakcji motoryzacyjnej Radia Kraków. Półroczny bilet dla mieszkańca na wszystkie linie, we wszystkich strefach, kosztuje 580 złotych. Nie trudno więc policzyć, że taka dwuletnia przyjemność poruszania się komunikacją miejską kosztuje 2 320 złotych. I w tej kwocie Marcinowi Małyszowi udało się znaleźć kilka aut:



Najciekawszą propozycją, którą udało mi się znaleźć, jest Ford Focus sprowadzony z Niemiec z 2007 roku, silnik benzynowy 1.4 za 2200 zł. W tej cenie można nabyć na przykład Renault Megane z silnikiem diesla, Mitsubishi Space Star, Mercedesa A Klasse, czy na przykład Forda Mondeo - duży, rodzinny samochód z nadwoziem kombi, dwulitrowy silnik diesla, poniżej 2000 zł.



Oczywiście można mieć uzasadnione wątpliwości co do stanu technicznego tych samochodów, ich bezwypadkowości czy też przebiegu. Ale być może niektórzy mieszkańcy ścisłego centrum takie auta posiadają. Tak jak na przykład pan Marek, mieszkaniec Starego Miasta i taksówkarz. Jak tłumaczy, ma stare auto, które wykorzystuje tylko do transportu cementu, czy gruzu. Nie sprzedał go, bo nie ma chętnych do kupna. Oprócz starego samochodu ma auto, które spełnia warunki ustawą o elektromobilności.


Pan Marek ma wątpliwości, czy dla większości mieszkańców taka zmiana byłaby możliwa i czy tutaj nie trzeba by dać im na przykład kilku lat na zamianę swoich samochodów. Tym bardziej że mieszkaniec Starego Miasta ma też wątpliwości co do egzekucji tych przepisów - czy nie będzie tak jak z przepisami dotyczącymi stref i wjazdu do ścisłego centrum:


Do strefy wjeżdża każdy, kto chce. Ja jeżdżę dzień w dzień, wielokrotnie taksówką wjeżdżam do centrum i nie ma żadnej kontroli, wjechać może każdy. Widzę po rejestracjach, że wszyscy wjeżdżają. Jedyna kontrola, to jak przyjeżdża straż miejska i zakłada blokady.

Jacek Mosakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa uważa, że sam pomysł bezpłatnego dwuletniego biletu w zamian za stare auto nie jest pomysłem złym:

Centrum jest dobrze skomunikowane, większość rejonów ma bardzo dobrą ofertę transportu zbiorowego. Gdyby miasto rzeczywiście zapewniło taki bilet dla mieszkańców drugiej obwodnicy, to na pewno warto przedyskutować, czy powinny być jakieś inne pomoce, a także jak długi będzie sam okres przejściowy. Trzeba dać mieszkańcom czas, żeby mogli wymienić te starsze samochody na nowsze.



Dlatego najważniejsze będą szerokie konsultacje społeczne, które miejmy nadzieję, że rozpoczną się niebawem, aby wszyscy zasady
były ustalone jak najszybciej.