Gdy mężczyzna dotarł na miejsce, okazało się, że kobieta jest nieprzytomna. Wezwał więc pogotowie. 51-latek jest obywatelem Azerbejdżanu i nie mówi po polsku, dlatego przekazał telefon córce, która łamaną polszczyzną poinformowała pogotowie o zdarzeniu.
Okazało się, że zarówno kobieta, jak i jej 9-letnia córka miały objazdy niedotlenienia. W łazience w mieszkaniu znajduje się piecyk gazowy, z którego mógł ulatniać się tlenek węgla.


Sprawę wyjaśnia teraz policja.

 

Dominika Kossakowska/bp