"Jeszcze przed rozpoczęciem pracy będzie musiała zostać podpisana umowa. To zabezpieczenie dla pracownika i - mam nadzieję - krok do ograniczenia szarej strefy. Mam też nadzieję, że bezpieczeństwo pracy pracownika i jego przyszłość emerytalna będą lepsze" - przekonuje minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

W ubiegłym roku nieprawidłowości stwierdzono w ośmiu tysiącach skontrolowanych firm i dotyczyły 20 tysięcy osób. Za zatrudnianie "na czarno" grozi mandat od tysiąca do 30 tysięcy złotych.

 

(RK/IAR,ew)