Eksperci przekonują, że nie ma powodów do hurraoptymizmu. Podkreślają, że kluczowa dla szerszej oceny sytuacji będzie zima. Krzysztof Głuc z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie tłumaczy, że ta pora roku nigdy nie jest dobrym czasem dla obniżania inflacji: to kwestia energii, zwiększonych zakupów świątecznych. Podstawowa zasada ekonomii to wzrost cen przy dużym popycie, a przy wzroście cen inflacja idzie w górę. Ciekawy będzie wynik inflacji za miesiąc, ale trudno się spodziewać znaczących spadków. Ekspert spodziewa się, że inflacja zacznie realnie spadać dopiero na wiosnę. Twierdzi jednak, że wciąż będą to niewielkie spadki (pół procent, może jeden procent). Podkreśla, że jednocyfrowa inflacja to perspektywa dopiero 2024, a nawet 2025 roku
- A
- A
- A
Inflacja spadła pierwszy raz od 9 miesięcy
Ze wstępnych szacunków GUS wynika, że w listopadzie wynosiła 17.4%. W porównaniu do października wynik jest o pół punktu procentowego niższy. Czy to zapowiedź długofalowego trendu spadkowego, czy tylko chwilowy optymizm?Maciej Grodzicki z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że sytuacja wciąż jest trudna, zwłaszcza że zwiększa się różnica między inflacją a wzrostem płac: niepokojące jest to, że głównym czynnikiem hamującym inflacje są hamujące wynagrodzenia, które w coraz mniejszym stopniu nadążają za inflacją
A jak na inflację mogą wpłynąć plany zamrożenia cen gazu od nowego roku, bo to przecież dodatkowy wydatek - koszty dla budżetu państwa. Marcin Kędzierski z Uniwersytetu Ekonomicznego, ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego przekonywał, że rozwiązanie jest potrzebne: przy braku polityki państwa w zakresie dopłat do cen energii, należałoby się spodziewać wystrzału inflacji. Ceny gazu na europejskich rynkach wzrosły o kilkaset procent i z takimi podwyżkami polscy konsumenci i przedsiębiorcy nie są w stanie sobie poradzić. URE musi zatwierdzić nowe taryfy z wyższymi cenami, ale nie tak wysokimi, jak ceny na giełdach.
A co z kwestią podnoszenia stóp procentowych?
Krzysztof Głuc popiera takie rozwiązanie, bo jak tłumaczy, to podstawowe narzędzie walki z inflacją, która nadal jest na wysokim poziomie.
Przeciwko jest pozostała dwójka rozmówców.
Marcin Kędzierski twierdzi, że zwiększyłoby to koszty prowadzenia działalności w sektorze rolno-spożywczym i ostatecznie przyniosło odwrotny skutek do zamierzonego.
Maciej Grodzicki uważa natomiast, że takie rozwiązanie jest konieczne, bo powoli widać spowolnienie w gospodarce i na rynku kredytów.
Komentarze (0)
Zobacz także
Najnowsze
-
11:00
Kto i kiedy wysyła alerty RCB?
-
10:49
Wielka ściana na środku Rynku Głównego. Jej pokonanie najlepszym zajmuje kilka sekund
-
10:43
Rowerowa Krynica. Szkółka downhill i wypożyczalnia rowerów
-
10:16
Tarnów ma swój księżyc
-
09:51
Jaka jest rola Kancelarii Prezydenta?
-
08:56
Pracownicy szpitala Narutowicza dostaną jeszcze w piątek zaległe wynagrodzenia
-
08:53
Wimbledon: Kamil Majchrzak zagra w piątek o najlepszy wynik w karierze
-
08:15
Miłosz Motyka o sytuacji na granicy z Niemcami: "Aktywiści Bąkiewicza nie działają dla dobra Polski, tylko dla bezpieczeństwa swoich sondaży"
-
08:01
25 lat po zamknięciu fabryki ludzie wciąż chorują tu z powodu azbestu. Będzie specjalny program
-
07:45
Śmiertelnie potrąciła 4-latka na pasach, nie potrafiła wytłumaczyć, jak do tego doszło. 54-latka stanie przed sądem
-
07:29
Śmigłowiec TOPR wrócił do Zakopanego po naprawie. Dziś ma wznowić dyżury
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze