Mówiąc o ewentualnej wygranej PiS w tegorocznych wyborach parlamentarnych Schetyna powiedział, że „musimy sobie zdawać sprawę, że konsekwencje tego będą takie, jak na Węgrzech, gdzie po trzecim zwycięstwie Orbana dzisiaj jest największa inflacja i uzależnienie od Rosji - to jest polityka bardzo jasna i czytelna".
"My mówimy o podmiotowym kursie, który musi być silny, który musi pochodzić od nas. Mówimy, żeby Polska podjęła stanowisko wobec najważniejszych spraw, żeby była otwarta na relacje z Zachodem, otwarta na relacje ze Stanami Zjednoczonymi, na układy transatlantycki i żeby była ważną częścią Unii Europejskiej" – podkreślił Schetyna.
Według niego, "jeżeli Polska będzie odwrócona twarzą od Europy Zachodniej, to stanie twarzą do Rosji".
Przestrzegał też, przed możliwością, że najbliższe wybory nie będą uczciwe i prosił wyborców o zaangażowanie. „Będziemy prosić o wsparcie w komisjach wyborczych, gdzie będą liczone głosy" - powiedział nawiązując do tego, by przedstawiciele wyznaczeni przez ugrupowania opozycyjne byli wśród członków obwodowych komisji wyborczych i wśród mężów zaufania. "Bo wiemy jakie sytuacje były przy poprzednich wyborach” – dodał.
Schetyna ocenił też, że mimo ogromnego zaangażowania w pomoc Ukrainie, Polska nie jest obecnie najważniejszym partnerem w rozmowach o obudowie tego kraju po wojnie. „Musimy wykorzystać to nasze wielkie poświęcenie, kiedy Polki i Polacy otworzyli swoje serca na pomoc Ukraińcom. Musimy powiedzieć, że jesteśmy gotowi na wprowadzenie Ukrainy do Unii Europejskiej” – podkreślił.