W sobotę, po piątej rano, na chorwackiej autostradzie, z niewyjaśnionych przyczyn autobus zjechał na pobocze i po staranowaniu zapory energochłonnej wpadł do rowu. Na miejscu zginęło 11 osób, ponad trzydzieści odwieziono do pięciu szpitali.

"Reanimacja jednego z rannych rozpoczęła się jeszcze w karetce, ale niestety ta osoba zmarła. Pozostali mają poważne urazy, niektórzy przeszli operacje" - mówił profesor Anko Antabak, chirurg z Centralnego Szpitala Uniwersyteckiego w Zagrzebiu, gdzie przewieziono najciężej rannych. Wicedyrektor tej placówki, doktor Milovoj Novak jest dobrej myśli. "Wszyscy są poważnie ranni, ale jesteśmy w tym momencie naprawdę zadowoleni z ich stanu" - powiedział.

W wyniku wypadku polskiego autokaru w Chorwacji zginęło 12 osób, 32 zostały ranne

Sobota, 2022.08.06

Wraz z polską delegacją przylecieli medycy i psychologowie. Z chorwackiego wybrzeża sprowadzono polskich policjantów, którzy w wakacje pomagają językowo miejscowym służbom. "Głównym naszym zadaniem teraz jest potwierdzenie personaliów osób"- mówi młodszy aspirant Piotr Filar.

Z ponad 30 rannych, 19 jest w stanie ciężkim.