- Obszarów, w których można zacieśnić działania, jest bardzo dużo. Przybliży to szpital do miejsca zamieszkania chorego, zmniejszy napływ pacjentów do jednych ośrodków, a do drugich będzie ich brak, pula specjalistów będzie lepiej wykorzystywana. Nie będzie tak, że np. w jednym ośrodku radioterapia będzie przeciążona, a w drugim będzie brakować chorych. To samo można mówić o chirurgii, czy chemioterapii. Całość leczenia onkologicznego w Małopolsce jest zabezpieczona - przekonuje prof. Leszek Kołodziejski, chirurg ze szpitala im. św. Łukasza w Tarnowie.

- Te szpitale zbliżyły się jeżeli chodzi o współpracę w zakresie wymiany know-how, wzajemnego wspierania, wymiany doświadczeń, ale wzajemnego wspierania jeżeli chodzi o przygotowywanie młodych chirurgów onkologicznych do dużych, poważnych operacji i to dzisiaj się stało. Te szpitale sformalizowały współpracę - mówi marszałek Małopolski Witold Kozłowski.

W tym roku na współpracę szpitala otrzymają 250 tys. złotych z budżetu województwa Małopolskiego. W przyszłym roku ma to być już pół miliona złotych.

Co roku w Polsce choroby nowotworowe diagnozuje się u 160 tys. osób, w tym ponad 12 tysięcy Małopolan.