Beskidzka grupa GOPRu odnalazła na Babiej Górze ciało 30-letniego ultramaratończyka. Przyczyną śmierci mężczyzny, który wczoraj trenował na tym masywie Beskidu Żywieckiego, był prawdopodobnie zawał serca - powiedział rzecznik grupy beskidzkiej Patryk Pudełko. Dodał, że informacja o zaginięciu mężczyzny dotarła do GOPRu wczoraj po godzinie 14-tej. Dwie godziny później rozpoczęto poszukiwania ultramaratończyka. Przed 3-cią w nocy znaleziono jego ciało.
Jak informują władze Babiogórskiego Parku Narodowego, warunki turystyczne na tym masywie są trudne. Dyrekcja Parku odradza wybieranie się w partie szczytowe Babiej Góry, gdyż szlaki miejscami mogą być oblodzone i śliskie.
IAR/kp