Kierowcy, którzy nie mają ze sobą gotówki, musieli podać swoje dane osobowe, aby potem uzyskać druczek i opłacić przejazd przelewem. To spowodowało, że przejazd przez bramki w Balicach i Brzęczkowicach znacznie się wydłużał i utworzył niemały zator.
(Tomasz Bździkot/ko)